Na progu twego domu ktoś oddaje mocz, |
d e F e d
|
Dziedzinę twoją ma za szalet; |
F G d
|
Do okien ci zagląda stale dzień i noc |
d e F e d
|
Ty z tego drwisz, Sowizdrzale… |
B F G d
|
Przecież wiem kto |
d A
|
Robi mi to, |
d A
|
Bym bał się, wściekał się na zło, |
d C
|
Aż strawię czas swój na bezsilny lęk i boje. |
F A d
|
Ja wolę skok |
F C
|
Przez blask i mrok |
F C
|
Na tyczce drwin, bez zbędnych zwłok |
F C
|
Nad każdym błotem śmignąć i nad każdym gnojem. |
F C F (F D)
|
Niech patrzy drań |
g D
|
Co łatwych pań |
g D
|
Ma w bród za kilka śliskich zdań |
g F
|
Jak żyją ci co się nie mają czego wstydzić. |
B D (g E7)
|
Judasza spłosz |
a E
|
A on za grosz |
a E
|
Zmyśli, czego nie widział wprost: |
a G
|
Czego się nie da zniszczyć – z tego trzeba szydzić. |
C E7 A
|
Bezkarnie w biały dzień szaleje wściekły pies |
d e F e d
|
I mądrość też ugrzęzła w szale. |
F G d
|
Mądrością dzisiaj wściekły śmiech z nieśmiałych łez – |
d e F e d
|
A ty szalejesz, Sowizdrzale! |
B F G d
|
Jest śmiech i śmiech, |
g d
|
Jak dar, jak grzech, |
g d
|
A ja się będę śmiał za trzech |
C g6 A7 d
|
Z wściekłego psa, co kąsa wokół zanim zdechnie; |
Dis A7
|
Lecz jest i łza |
g d
|
I nad nią ja |
g d
|
Nie parsknę, póki boleść trwa |
C g6 A7 (d)
|
I pierwszy walnę w pysk, co przy niej się uśmiechnie. |
Dis A7
|
Lub zaleję się po chamsku |
F C A7
|
W uczcie ślepców wezmę udział |
d D7
|
I jak pijak dam się zamknąć |
g d
|
W pierwszej lepszej budzie. |
A7 d
|
Lub zatoczę się w ramiona |
F C A7
|
Sine, wyprzedane do cna, |
d D7
|
Skoro ma być opłacona |
g d
|
Moja miłość nocna. |
A7 d
|
Lub zadławię się na amen |
F C A7
|
Myślą, która nic nie sprawi, |
d D7
|
Aż mi w końcu pozostanie |
g d
|
Codzienna nienawiść… |
A7 d
|
Na linie tańczysz już podciętej z obu stron |
d e F e d
|
Nad tłumem, uskrzydlony w chwale, |
F G d
|
Gdy spadniesz – zginiesz i nie zabrzmi nigdy dzwon |
d e F e d
|
Nad twoją gwiazdą, Sowizdrzale! |
B F G d
|
Gonimy czas |
d A
|
Czas goni nas |
d A
|
Chłoszcze po piętach raz po raz |
d C
|
I nie nadzieja każe pozbyć się wytchnienia. |
F A d
|
Wśród drzew i chat |
F C
|
Od lat, od lat |
F C
|
Gna ludzi niewidzialny bat |
F C
|
I lęk przed snem, bo w czasie snu bat rytm swój zmienia. |
F C F (F D)
|
Więc choćbym chciał – |
g D
|
Nie będę spał; |
g D
|
Tańcem i śpiewem będę rwał |
g F
|
Do góry dusze poduszone własnym ściskiem. |
B D (g E7)
|
Stąd widzę, gdzie |
a E
|
Szukają mnie |
a E
|
I w całym świecie czuję się |
a G
|
Jak brzdąc w kołysce, gdy go ręce pieszczą bliskie. |
C E7 A
|
Wyzywasz ciągle tych, co w złotych tronach tkwią; |
d e F e d
|
Cudownych nie zna świat ocaleń: |
F G d
|
Za dokuczliwość możesz stracić głowę swą; |
d e F e d
|
Drugiej nie znajdziesz, Sowizdrzale! |
B F G d
|
Mój los – to głos, |
g d
|
Mój głos – to stos, |
g d
|
Stos – do lepszego świata most, |
C g6 A7 d
|
Nie moja sprawa szukać dla mnie nowej głowy. |
Dis A7
|
Dopóki trwa |
g d
|
Bandycka gra |
g d
|
Ta, którą mam niech drwi i łka, |
C g6 A7 (d)
|
Dopóki nie pojawi się Sowizdrzał nowy. |
Dis A7
|
Już mi płomień twarz osmalił, |
F C A7
|
Już się zbiera gwarna gawiedź, |
d D7
|
Już się inkwizytor chwali, |
g d
|
Paląc ku poprawie. |
A7 d
|
Już do domu dymem wracam, |
F C A7
|
Szarpię drzwiami zhańbionymi, |
d D7
|
Matka ściera łzy przy pracy, |
g d
|
Bo jej w oczy dymi. |
A7 d
|
Już i popiół wygasł w chłodzie, |
F C A7
|
Palenisko wymieciono, |
d D7
|
Krąży plotka po narodzie, |
g d
|
Że heretyk spłonął. |
A7 d
|
Dodane
14.05.2017
przez DX