Wprowadził się bez zaproszenia, |
a E a
|
Natychmiast poczuł się u siebie. |
a E a
|
Co poprzestawiał i pozmieniał, |
C G C
|
Tego już nikt dziś dobrze nie wie. |
C G C
|
Po kątach poupychał starych, |
G C
|
Młodych przekupił, straszył, struwał, |
G C
|
Kpił z obyczajów, walczył z wiarą, |
H E
|
Powtarzał – praca! A sam czuwał. |
F E
|
Powtarzał – praca! A sam czuwał. |
F E a
|
Więc pracowaliśmy jak dzicy, |
a E a
|
On wciąż poganiał i pilnował |
a E a
|
Mieszkania, klatki, kamienicy, |
C G C
|
Klucze do bramy nam pochował. |
C G C
|
Aż się zaczęło robić marnie |
G C
|
I dochodziło już do bitki, |
G C
|
Gdy, okradając nam spiżarnię, |
H E
|
Bezwartościowe dawał kwitki. |
F E
|
Bezwartościowe dawał kwitki. |
F E a
|
I kłamał, całe lata kłamał, |
a E a
|
Aż bojąc się o własną skórę |
a E a
|
Zrobił raz w nocy na nas zamach, |
C G C
|
Wprowadził w domu dyktaturę. |
C G C
|
I na tym wreszcie się poślizgnął |
G C
|
(Chociaż się nie połapał w porę), |
G C
|
Bo przez to w końcu sam się przyznał, |
H E
|
Że u nas jest – sublokatorem. |
F E
|
Że u nas jest – sublokatorem. |
F E a
|
Otwarcie bił nas i obrażał |
a E a
|
I wszystkie meble pozastawiał, |
a E a
|
Aż rozchorował się, postarzał, |
C G C
|
Więc schlebia nam i chce rozmawiać. |
C G C
|
Leczyć go czy wyrzucić za drzwi? |
G C
|
To temat naszych ciągłych sporów. |
H E
|
Lecz jedno może zrobić każdy: |
a G C
|
Skreślić go z listy – lokatorów. |
F E a
|
Lecz jedno może zrobić każdy: |
a G C E
|
Skreślić go z listy – lokatorów. |
F E a
|
Dodane
10.09.2018
przez Zbik