Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Stary Michał Anioł i Pieta Rondanini

Tekst: Jacek Kaczmarski

Muzyka: Jacek Kaczmarski

Wykonanie: Jacek Kaczmarski

Kapodaster: I


Nie dźwigniesz Matko swego Syna a
Ja nie oddzielę Go od skały C
Już nie mam zresztą dłut F E
Proch się o Niego upomina a
A tak jest ciężkie Jego ciało C
Jak ciężki bywa trup F E
Jak ciężki bywa trup F E
Nie, nie uniosę Go pod stropy a
Kaplic skąd w gniewie sprawiedliwym C
Rozsądza marszczy brew F E
Niech moim uchem stukot łopat a
Usłyszy, póki jestem żywy C
I niech powstrzyma gniew F E
I niech powstrzyma gniew F E
Przed Twoim żalem mą odrazą a E a E a E a G
Do życia, które chorą nocą C G C G C G C
W bólu opuszcza mnie F E
Niech powie tylko: „Po co? Po co? a E a E a E a G
Po co lepiłem lalki skoro C G C G C G C
W ziemię zamieniam się? F E
W ziemię zamieniam się?” F E a

Dodane 31.10.2011 przez Zbik

Nagranie

Parafraza

Wartą odnotowania ciekawostką jest sparafrazowanie w tym utworze wiersza samego Michała Anioła (Kaczmarski nawiązuje do niego również w wierszu Wenecka kurtyzana chwali portret Pietra Aretina pędzla Tycjana).

W oryginale: "Che giova voler far tanti bambocci, se m'han condotto al fin, come colui che passo il mar e poi affogo ne' mocci?",

w tłumaczeniu Leopolda Staffa: "Po cóż lepiłem lalki, gdy kres czyha Na mnie, jakiego doznał człek, co w sile Przebywszy morze, potem w bagnie zdycha."


Dodane 15.06.2015 przez Alek

comments powered by Disqus