Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Samobójstwo Jesienina

Tekst: Jacek Kaczmarski

Muzyka: Jacek Kaczmarski

Wykonanie: Jacek Kaczmarski

Kapodaster: I


Znajoma Rosjanka nad kieliszkiem twierdzi, a E b F h Fis c G cis Gis d A dis B e H f C fis Cis g D gis Dis
Że poeta – poetą staje się po śmierci. E7 a F7 b Fis7 h G7 c Gis7 cis A7 d B7 dis H7 e C7 f Cis7 fis D7 g Dis7 gis
– Śmierć samobójcza pasuje poecie – A7 d B7 dis H7 e C7 f Cis7 fis D7 g Dis7 gis E7 a F7 b Fis7 h G7 c Gis7 cis
Mówi, pokazując Jesienina zdjęcie G C Gis Cis A D B Dis H E C F Cis Fis D G Dis Gis E A F B Fis H
Po zdjęciu z pętli. Ale twarz poety A d B dis H e C f Cis fis D g Dis gis E a F b Fis h G c Gis cis
Jak każda twarz martwa wygląda, niestety. a E7 a b F7 b h Fis7 h c G7 c cis Gis7 cis d A7 d dis B7 dis e H7 e f C7 f fis Cis7 fis g D7 g gis Dis7 gis
Śmierć jakakolwiek – to zrządzenie boskie, a E b F h Fis c G cis Gis d A dis B e H f C fis Cis g D gis Dis
Lecz w Związku Radzieckim pismem wielbić Rosję E7 a F7 b Fis7 h G7 c Gis7 cis A7 d B7 dis H7 e C7 f Cis7 fis D7 g Dis7 gis
To w latach dwudziestych igranie ze zgonem, A7 d B7 dis H7 e C7 f Cis7 fis D7 g Dis7 gis E7 a F7 b Fis7 h G7 c Gis7 cis
Gdy płomienie nadziei stawały się płonne, G C Gis Cis A D B Dis H E C F Cis Fis D G Dis Gis E A F B Fis H
Najcichsze słowo mogło zrodzić zemstę A d B dis H e C f Cis fis D g Dis gis E a F b Fis h G c Gis cis
A sam fakt życia stawał się przestępstwem. a E7 a b F7 b h Fis7 h c G7 c cis Gis7 cis d A7 d dis B7 dis e H7 e f C7 f fis Cis7 fis g D7 g gis Dis7 gis
Więc przypuszczenie myśl nieufną biesi: a E b F h Fis c G cis Gis d A dis B e H f C fis Cis g D gis Dis
Może Jesienin sam się nie powiesił… E7 a F7 b Fis7 h G7 c Gis7 cis A7 d B7 dis H7 e C7 f Cis7 fis D7 g Dis7 gis
Nim sakwojaż w paski pociął miast powroza A7 d B7 dis H7 e C7 f Cis7 fis D7 g Dis7 gis E7 a F7 b Fis7 h G7 c Gis7 cis
Ręką – potem białą – jak rosyjska brzoza G C Gis Cis A D B Dis H E C F Cis Fis D G Dis Gis E A F B Fis H
Nim sprawdził, czy wytrzyma ciężar tak ogromny A d B dis H e C f Cis fis D g Dis gis E a F b Fis h G c Gis cis
Decyzji – mówią, że już był nieprzytomny. a E7 a b F7 b h Fis7 h c G7 c cis Gis7 cis d A7 d dis B7 dis e H7 e f C7 f fis Cis7 fis g D7 g gis Dis7 gis
Skąd rany na twarzy, jakby pisał czołem a E b F h Fis c G cis Gis d A dis B e H f C fis Cis g D gis Dis
Schylonym po śmierci nad odległym stołem? E7 a F7 b Fis7 h G7 c Gis7 cis A7 d B7 dis H7 e C7 f Cis7 fis D7 g Dis7 gis
Skąd ślady na ciele po pobiciu sine, A7 d B7 dis H7 e C7 f Cis7 fis D7 g Dis7 gis E7 a F7 b Fis7 h G7 c Gis7 cis
Jakby miał się bronić przed swym własnym czynem? G C Gis Cis A D B Dis H E C F Cis Fis D G Dis Gis E A F B Fis H
Ktoś musiał mu pomóc w przejściu w nieśmiertelność A d B dis H e C f Cis fis D g Dis gis E a F b Fis h G c Gis cis
W zamian za nieobecność w tym, czym jest codzienność… a E7 a b F7 b h Fis7 h c G7 c cis Gis7 cis d A7 d dis B7 dis e H7 e f C7 f fis Cis7 fis g D7 g gis Dis7 gis
Lecz znajoma Rosjanka macha na to ręką: a E b F h Fis c G cis Gis d A dis B e H f C fis Cis g D gis Dis
Zbrodnia dla niej – zwykłością, samobójstwo – męką. E7 a F7 b Fis7 h G7 c Gis7 cis A7 d B7 dis H7 e C7 f Cis7 fis D7 g Dis7 gis
Dać się zabić to klęska, słabość i pokora, A7 d B7 dis H7 e C7 f Cis7 fis D7 g Dis7 gis E7 a F7 b Fis7 h G7 c Gis7 cis
W samobójstwie poety – czyn i metafora! G C Gis Cis A D B Dis H E C F Cis Fis D G Dis Gis E A F B Fis H
Więc szepce: „Gołubczik, tyś moim Sergiuszkiem…” – A d B dis H e C f Cis fis D g Dis gis E a F b Fis h G c Gis cis
I wisi Jesienin. Wisi nad jej łóżkiem. a E7 a b F7 b h Fis7 h c G7 c cis Gis7 cis d A7 d dis B7 dis e H7 e f C7 f fis Cis7 fis g D7 g gis Dis7 gis

Dodane 22.07.2018 przez Pan_Kmicic4

Nagranie

Śmierć Siergieja Jesienina

28 grudnia 1925 roku leningradzka milicja została wezwana do hotelu „Internacjonał”. We wskazanym przez zarządcę pokoju funkcjonariusze zastali mężczyznę wiszącego na rurze grzewczej.

Denat wisiał półtora metra nad ziemią. Nieopodal leżała przewrócona szafka oraz strącony z niej kalendarz; stał także stół, na którym leżał list pożegnalny. Na ciele zmarłego znajdowały się rany, a znalezione dokumenty wskazywały, że wisielec to poeta i literat Siergiej Aleksandrowicz Jesienin. Następnego dnia lekarz potwierdził, że przyczyną zgonu było uduszenie. Jesienin został pochowany w Moskwie podczas państwowego pogrzebu.

Istnieją dwie hipotezy dotyczące śmierci Jesienina. Według wersji oficjalnej poeta cierpiał na depresję i popełnił samobójstwo przez powieszenie.

Według nieoficjalnej wersji alternatywnej Jesienin miał zostać zamordowany przez sowiecką policję polityczną, przez którą był wcześniej kilkakrotnie aresztowany. Domniemania te opisało dwóch rosyjskich uczonych w liście do prokuratury z 1993 roku. Prokuratura uznała, że nie są one wiarygodne.


Dodane 23.07.2018 przez Pan_Kmicic4

Nuty

comments powered by Disqus