Rytmy
O świcie wydmy ściągają na siebie |
e
f
fis
g
gis
a
b
h
c
cis
d
dis
|
Skośną poświatę z pobliskiej pustyni |
h
c
cis
d
dis
e
f
fis
g
gis
a
b
|
Co cienie kładzie na brzeg oceanu. |
a h e
b c f
h cis fis
c d g
cis dis gis
d e a
dis f b
e fis h
f g c
fis gis cis
g a d
gis b dis
|
Słońce promieniem w wodorostach grzebie |
e
f
fis
g
gis
a
b
h
c
cis
d
dis
|
Cherlawy wietrzyk o smaku brzoskwini |
h
c
cis
d
dis
e
f
fis
g
gis
a
b
|
Chcąc nie chcąc łyka zdrową porcję tranu. |
a h e
b c f
h cis fis
c d g
cis dis gis
d e a
dis f b
e fis h
f g c
fis gis cis
g a d
gis b dis
|
Dzień się rozkłada w rozpustnej spiekocie |
C
Cis
D
Dis
E
F
Fis
G
Gis
A
B
H
|
Poci się blaskiem zakrzepłych kryształów |
G
Gis
A
B
H
C
Cis
D
Dis
E
F
Fis
|
Ocean stoi obrócony w niebo. |
h e
c f
cis fis
d g
dis gis
e a
f b
fis h
g c
gis cis
a d
b dis
|
Rozkwitłe w skałach wapienne paprocie |
C
Cis
D
Dis
E
F
Fis
G
Gis
A
B
H
|
Zajawą cienia pęcznieją pomału – |
G
Gis
A
B
H
C
Cis
D
Dis
E
F
Fis
|
Słychać, jak rośnie skamieniałe drzewo. |
H7 a e
C7 b f
Cis7 h fis
D7 c g
Dis7 cis gis
E7 d a
F7 dis b
Fis7 e h
G7 f c
Gis7 fis cis
A7 g d
B7 gis dis
|
Zmierzch nad widnokres kościołem wystrzeli |
e
f
fis
g
gis
a
b
h
c
cis
d
dis
|
Zawiesi miasto z płonącej tkaniny |
C G
Cis Gis
D A
Dis B
E H
F C
Fis Cis
G D
Gis Dis
A E
B F
H Fis
|
Na krótki pacierz, póki słońca zachód |
c a H7 e
cis b C7 f
d h Cis7 fis
dis c D7 g
e cis Dis7 gis
f d E7 a
fis dis F7 b
g e Fis7 h
gis f G7 c
a fis Gis7 cis
b g A7 d
h gis B7 dis
|
Falą jedwabne prześcieradła ścieli; |
C
Cis
D
Dis
E
F
Fis
G
Gis
A
B
H
|
Fioletem błysną płynne seledyny, |
G
Gis
A
B
H
C
Cis
D
Dis
E
F
Fis
|
Sunąc z szelestem szorstką skórą piachu. |
c H a (e)
cis C b (f)
d Cis h (fis)
dis D c (g)
e Dis cis (gis)
f E d (a)
fis F dis (b)
g Fis e (h)
gis G f (c)
a Gis fis (cis)
b A g (d)
h B gis (dis)
|
Tak czas się bawi chwilą z oceanem, |
c D g
cis Dis gis
d E a
dis F b
e Fis h
f G c
fis Gis cis
g A d
gis B dis
a H e
b C f
h Cis fis
|
Niepomny pierwszej, nieświadom ostatniej – |
Dis D7
E Dis7
F E7
Fis F7
G Fis7
Gis G7
A Gis7
B A7
H B7
C H7
Cis C7
D Cis7
|
Zawsze trafiając we właściwą strunę. |
Dis D7 g (c D)
E Dis7 gis (cis Dis)
F E7 a (d E)
Fis F7 b (dis F)
G Fis7 h (e Fis)
Gis G7 c (f G)
A Gis7 cis (fis Gis)
B A7 d (g A)
H B7 dis (gis B)
C H7 e (a H)
Cis C7 f (b C)
D Cis7 fis (h Cis)
|
Chociaż już wszystko było powiedziane |
g g7/F g6/Dis (g0/Cis)
gis gis7/Fis gis6/E (gis0/D)
a a7/G a6/F (a0/Dis)
b b7/Gis b6/Fis (b0/E)
h h7/A h6/G (h0/F)
c c7/B c6/Gis (c0/Fis)
cis cis7/H cis6/A (cis0/G)
d d7/C d6/B (d0/Gis)
dis dis7/Cis dis6/H (dis0/A)
e e7/D e6/C (e0/B)
f f7/Dis f6/Cis (f0/H)
fis fis7/E fis6/D (fis0/C)
|
Tyle już razy – ile ust i natchnień – |
c c7/B a0 D
cis cis7/H b0 Dis
d d7/C h0 E
dis dis7/Cis c0 F
e e7/D cis0 Fis
f f7/Dis d0 G
fis fis7/E dis0 Gis
g g7/F e0 A
gis gis7/Fis f0 B
a a7/G fis0 H
b b7/Gis g0 C
h h7/A gis0 Cis
|
Powiem raz jeszcze na własny rachunek: |
c H a (e)
cis C b (f)
d Cis h (fis)
dis D c (g)
e Dis cis (gis)
f E d (a)
fis F dis (b)
g Fis e (h)
gis G f (c)
a Gis fis (cis)
b A g (d)
h B gis (dis)
|
Można żyć pięknie wierząc w życia szczerość, |
e
f
fis
g
gis
a
b
h
c
cis
d
dis
|
Która ocala, lub obraca wniwecz, |
h
c
cis
d
dis
e
f
fis
g
gis
a
b
|
Że nie zabraknie świtów, dni i zmierzchów |
a h a (e)
b c b (f)
h cis h (fis)
c d c (g)
cis dis cis (gis)
d e d (a)
dis f dis (b)
e fis e (h)
f g f (c)
fis gis fis (cis)
g a g (d)
gis b gis (dis)
|
Z ostatnim włącznie, po którym dopiero – |
C
Cis
D
Dis
E
F
Fis
G
Gis
A
B
H
|
Jak mówią – zacznie się życie prawdziwe… |
G
Gis
A
B
H
C
Cis
D
Dis
E
F
Fis
|
Chyba stęsknione za tym, które pierzchło. |
c H a
cis C b
d Cis h
dis D c
e Dis cis
f E d
fis F dis
g Fis e
gis G f
a Gis fis
b A g
h B gis
|
Jak mówią – zacznie się życie prawdziwe… |
G
Gis
A
B
H
C
Cis
D
Dis
E
F
Fis
|
Chyba stęsknione za tym, które pierzchło. |
c H a (e)
cis C b (f)
d Cis h (fis)
dis D c (g)
e Dis cis (gis)
f E d (a)
fis F dis (b)
g Fis e (h)
gis G f (c)
a Gis fis (cis)
b A g (d)
h B gis (dis)
|
Dodane
07.08.2018
przez Pan_Kmicic4