Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Pan Podbipięta


- Krwi, krwi, krwi! - krzyczał pan Zagłoba h A h h A h c B c c B c cis H cis cis H cis d C d d C d dis Cis dis dis Cis dis e D e e D e f Dis f f Dis f fis E fis fis E fis g F g g F g gis Fis gis gis Fis gis a G a a G a b Gis b b Gis b
Na widok trupa pana Podbipięty A Fis7 B G7 H Gis7 C A7 Cis B7 D H7 Dis C7 E Cis7 F D7 Fis Dis7 G E7 Gis F7
- Krwi! - zawrzasnęła zbaraska załoga h A h h A h c B c c B c cis H cis cis H cis d C d d C d dis Cis dis dis Cis dis e D e e D e f Dis f f Dis f fis E fis fis E fis g F g g F g gis Fis gis gis Fis gis a G a a G a b Gis b b Gis b
A Litwin chwiał się, do belek przybity A D B Dis H E C F Cis Fis D G Dis Gis E A F B Fis H G C Gis Cis
Święty Sebastian strzałami przeszyty e h f c fis cis g d gis dis a e b f h fis c g cis gis d a dis b
Słodki, niewinny, cichy, obojętny G Fis7 h (A h h A h) Gis G7 c (B c c B c) A Gis7 cis (H cis cis H cis) B A7 d (C d d C d) H B7 dis (Cis dis dis Cis dis) C H7 e (D e e D e) Cis C7 f (Dis f f Dis f) D Cis7 fis (E fis fis E fis) Dis D7 g (F g g F g) E Dis7 gis (Fis gis gis Fis gis) F E7 a (G a a G a) Fis F7 b (Gis b b Gis b)
Rycerz bez skazy, co jak smok gruchotał h A h h A h c B c c B c cis H cis cis H cis d C d d C d dis Cis dis dis Cis dis e D e e D e f Dis f f Dis f fis E fis fis E fis g F g g F g gis Fis gis gis Fis gis a G a a G a b Gis b b Gis b
Czerń (co jest czerń? Dzisiaj nie ma czerni) A Fis7 B G7 H Gis7 C A7 Cis B7 D H7 Dis C7 E Cis7 F D7 Fis Dis7 G E7 Gis F7
Na jasnej twarzy ślad grotu i cnota, h A h h A h c B c c B c cis H cis cis H cis d C d d C d dis Cis dis dis Cis dis e D e e D e f Dis f f Dis f fis E fis fis E fis g F g g F g gis Fis gis gis Fis gis a G a a G a b Gis b b Gis b
Której się Longin radośnie wyzbyłby A D B Dis H E C F Cis Fis D G Dis Gis E A F B Fis H G C Gis Cis
Po tym, jak jednym ciosem zerwał trzy łby e h f c fis cis g d gis dis a e b f h fis c g cis gis d a dis b
Ludzi, o których wierzył - że niewierni... G Fis7 h (A h h A h) Gis G7 c (B c c B c) A Gis7 cis (H cis cis H cis) B A7 d (C d d C d) H B7 dis (Cis dis dis Cis dis) C H7 e (D e e D e) Cis C7 f (Dis f f Dis f) D Cis7 fis (E fis fis E fis) Dis D7 g (F g g F g) E Dis7 gis (Fis gis gis Fis gis) F E7 a (G a a G a) Fis F7 b (Gis b b Gis b)
Lecz przecież krew ta jest tak miła Bogu D A Dis B E H F C Fis Cis G D Gis Dis A E B F H Fis C G Cis Gis
Że zaraz kreskę w niebieskim rejestrze D A Dis B E H F C Fis Cis G D Gis Dis A E B F H Fis C G Cis Gis
Zarabiał szlachcic siekąc tępych wrogów h G c Gis cis A d B dis H e C f Cis fis D g Dis gis E a F b Fis
Co tylko po to wchodzili w granice Fis G Gis A B H C Cis D Dis E F
Słabej, lecz wiecznej Rzeczypospolitej h c cis d dis e f fis g gis a b
Aby się mogła na ich trupach wesprzeć G Fis h (A h) Gis G c (B c) A Gis cis (H cis) B A d (C d) H B dis (Cis dis) C H e (D e) Cis C f (Dis f) D Cis fis (E fis) Dis D g (F g) E Dis gis (Fis gis) F E a (G a) Fis F b (Gis b)
Kiedy Zagłoba pił miód (nie dla chamów) h A h h A h c B c c B c cis H cis cis H cis d C d d C d dis Cis dis dis Cis dis e D e e D e f Dis f f Dis f fis E fis fis E fis g F g g F g gis Fis gis gis Fis gis a G a a G a b Gis b b Gis b
Picie to było inne, niż Bohuna: A Fis7 B G7 H Gis7 C A7 Cis B7 D H7 Dis C7 E Cis7 F D7 Fis Dis7 G E7 Gis F7
Horyłka, beczka dziegciu, wymiar stanu h A h h A h c B c c B c cis H cis cis H cis d C d d C d dis Cis dis dis Cis dis e D e e D e f Dis f f Dis f fis E fis fis E fis g F g g F g gis Fis gis gis Fis gis a G a a G a b Gis b b Gis b
Nieszczęśliwego, dzielnego Kozaka, A D B Dis H E C F Cis Fis D G Dis Gis E A F B Fis H G C Gis Cis
Co śmiał kniaziównę kochać - zawadiaka - e h f c fis cis g d gis dis a e b f h fis c g cis gis d a dis b
Cham, co boskiego się nie zląkł pioruna. G Fis7 h (A h h A h) Gis G7 c (B c c B c) A Gis7 cis (H cis cis H cis) B A7 d (C d d C d) H B7 dis (Cis dis dis Cis dis) C H7 e (D e e D e) Cis C7 f (Dis f f Dis f) D Cis7 fis (E fis fis E fis) Dis D7 g (F g g F g) E Dis7 gis (Fis gis gis Fis gis) F E7 a (G a a G a) Fis F7 b (Gis b b Gis b)
I na paliki zaostrzone świeżo D A Dis B E H F C Fis Cis G D Gis Dis A E B F H Fis C G Cis Gis
Gładko nizali się stron cierpiętnicy. D A Dis B E H F C Fis Cis G D Gis Dis A E B F H Fis C G Cis Gis
Król płakał, modlił się, głęboko wierząc h A c B cis H d C dis Cis e D f Dis fis E g F gis Fis a G b Gis
Że hekatomba historię oczyści G Fis7 Gis G7 A Gis7 B A7 H B7 C H7 Cis C7 D Cis7 Dis D7 E Dis7 F E7 Fis F7
Jak wiatr las czyści ze sczerniałych liści G Fis7 Gis G7 A Gis7 B A7 H B7 C H7 Cis C7 D Cis7 Dis D7 E Dis7 F E7 Fis F7
By pole bitwy gniło dla winnicy. G Fis7 h Gis G7 c A Gis7 cis B A7 d H B7 dis C H7 e Cis C7 f D Cis7 fis Dis D7 g E Dis7 gis F E7 a Fis F7 b
- Krwi, krwi, krwi! - krzyczał pan Zagłoba h A h h A h c B c c B c cis H cis cis H cis d C d d C d dis Cis dis dis Cis dis e D e e D e f Dis f f Dis f fis E fis fis E fis g F g g F g gis Fis gis gis Fis gis a G a a G a b Gis b b Gis b
I krew się lała sprawiedliwie, szczodrze; A Fis7 B G7 H Gis7 C A7 Cis B7 D H7 Dis C7 E Cis7 F D7 Fis Dis7 G E7 Gis F7
Lecz pan Longinus, rycerstwa ozdoba h A h h A h c B c c B c cis H cis cis H cis d C d d C d dis Cis dis dis Cis dis e D e e D e f Dis f f Dis f fis E fis fis E fis g F g g F g gis Fis gis gis Fis gis a G a a G a b Gis b b Gis b
Nie mógł pozornych tryumfów być już świadkiem, A D B Dis H E C F Cis Fis D G Dis Gis E A F B Fis H G C Gis Cis
Grymasem śmierci dając znać ukradkiem e h f c fis cis g d gis dis a e b f h fis c g cis gis d a dis b
Że wie zbyt wiele, by było mu dobrze. G Fis7 h (A h h A h) Gis G7 c (B c c B c) A Gis7 cis (H cis cis H cis) B A7 d (C d d C d) H B7 dis (Cis dis dis Cis dis) C H7 e (D e e D e) Cis C7 f (Dis f f Dis f) D Cis7 fis (E fis fis E fis) Dis D7 g (F g g F g) E Dis7 gis (Fis gis gis Fis gis) F E7 a (G a a G a) Fis F7 b (Gis b b Gis b)

Dodane 25.04.2012 przez Zbik

Nagranie

Śmierć Podbipięty

Longinus Podbipięta herbu Zerwikaptur, fikcyjny bohater powieści historycznej Henryka Sienkiewicza "Ogniem i Mieczem", ginie w trakcie oblężenia zamku w Zbarażu przez połączone siły kozackie i tatarskie w czasie powstania Chmielnickiego, latem 1649 roku.

Bohater próbuje ukradkiem wymknąć się z oblężenia, aby donieść królowi Janowi Kazimierzowi o trudnej sytuacji obleganych. Zauważony przez kozackich wartowników, ginie pod gradem strzał. Kozacy przymocowują jęgo zwłoki do jednej z maszyn oblężniczych, gdzie dostrzega je Pan Zagłoba, krzycząc "Krwi! Krwi!".

W piosence wybrzmiewa ironiczna krytyka gloryfikacji przemocy i uproszczonego obrazu patriotyzmu przedstawionego przez Sienkiewicza:

Lecz przecież krew ta jest tak miła Bogu
Że zaraz kreskę w niebieskim rejestrze
Zarabiał szlachcic siekąc tępych wrogów
Co tylko po to wchodzili w granice
Słabej, lecz wiecznej Rzeczypospolitej
Aby się mogła na ich trupach wesprzeć

Zobacz również pozostałe piosenki Jacka Kaczmarskiego inspirowane trylogią Sienkiewicza:


Dodane 09.11.2021 przez DX

Nuty

comments powered by Disqus