Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Nasza klasa


Co się stało z naszą klasą - pyta Adam w Tel-Avivie d A7 dis B7 e H7 f C7 fis Cis7 g D7 gis Dis7 a E7 b F7 h Fis7 c G7 cis Gis7
Ciężko sprostać takim czasom; ciężko w ogóle żyć uczciwie d A7 dis B7 e H7 f C7 fis Cis7 g D7 gis Dis7 a E7 b F7 h Fis7 c G7 cis Gis7
Co się stało z naszą klasą? Wojtek w Szwecji w porno klubie F g6 Fis gis6 G a6 Gis b6 A h6 B c6 H cis6 C d6 Cis dis6 D e6 Dis f6 E fis6
Pisze - dobrze mi tu płacą za to, co i tak wszak lubię d A7 (d g6 A7 d) dis B7 (dis gis6 B7 dis) e H7 (e a6 H7 e) f C7 (f b6 C7 f) fis Cis7 (fis h6 Cis7 fis) g D7 (g c6 D7 g) gis Dis7 (gis cis6 Dis7 gis) a E7 (a d6 E7 a) b F7 (b dis6 F7 b) h Fis7 (h e6 Fis7 h) c G7 (c f6 G7 c) cis Gis7 (cis fis6 Gis7 cis)
Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie bo tam mają perspektywy d A7 dis B7 e H7 f C7 fis Cis7 g D7 gis Dis7 a E7 b F7 h Fis7 c G7 cis Gis7
Staszek w Stanach sobie radzi, Paweł do Paryża przywykł d A7 dis B7 e H7 f C7 fis Cis7 g D7 gis Dis7 a E7 b F7 h Fis7 c G7 cis Gis7
Gośka z Przemkiem ledwie przędą - w maju będzie trzeci bachor F g6 Fis gis6 G a6 Gis b6 A h6 B c6 H cis6 C d6 Cis dis6 D e6 Dis f6 E fis6
Próżno skarżą się urzędom że też chcieli by na Zachód d A7 (d g6 A7 d) dis B7 (dis gis6 B7 dis) e H7 (e a6 H7 e) f C7 (f b6 C7 f) fis Cis7 (fis h6 Cis7 fis) g D7 (g c6 D7 g) gis Dis7 (gis cis6 Dis7 gis) a E7 (a d6 E7 a) b F7 (b dis6 F7 b) h Fis7 (h e6 Fis7 h) c G7 (c f6 G7 c) cis Gis7 (cis fis6 Gis7 cis)
Za to Magda jest w Madrycie i wychodzi za Hiszpana d A7 dis B7 e H7 f C7 fis Cis7 g D7 gis Dis7 a E7 b F7 h Fis7 c G7 cis Gis7
Maciek w grudniu stracił życie gdy chodzili po mieszkaniach d A7 dis B7 e H7 f C7 fis Cis7 g D7 gis Dis7 a E7 b F7 h Fis7 c G7 cis Gis7
Janusz, ten, co zawiść budził że go każda fala niesie F g6 Fis gis6 G a6 Gis b6 A h6 B c6 H cis6 C d6 Cis dis6 D e6 Dis f6 E fis6
Jest chirurgiem, leczy ludzi - ale brat mu się powiesił d A7 (d g6 A7 d) dis B7 (dis gis6 B7 dis) e H7 (e a6 H7 e) f C7 (f b6 C7 f) fis Cis7 (fis h6 Cis7 fis) g D7 (g c6 D7 g) gis Dis7 (gis cis6 Dis7 gis) a E7 (a d6 E7 a) b F7 (b dis6 F7 b) h Fis7 (h e6 Fis7 h) c G7 (c f6 G7 c) cis Gis7 (cis fis6 Gis7 cis)
Marek siedzi za odmowę bo nie strzelał do Michała d A7 dis B7 e H7 f C7 fis Cis7 g D7 gis Dis7 a E7 b F7 h Fis7 c G7 cis Gis7
A ja piszę ich historię i to już jest klasa cała d A7 dis B7 e H7 f C7 fis Cis7 g D7 gis Dis7 a E7 b F7 h Fis7 c G7 cis Gis7
Jeszcze Filip, fizyk w Moskwie - dziś nagrody różne zbiera F g6 Fis gis6 G a6 Gis b6 A h6 B c6 H cis6 C d6 Cis dis6 D e6 Dis f6 E fis6
Jeździ, kiedy chce do Polski, był przyjęty przez premiera d A7 (d g6 A7 d) dis B7 (dis gis6 B7 dis) e H7 (e a6 H7 e) f C7 (f b6 C7 f) fis Cis7 (fis h6 Cis7 fis) g D7 (g c6 D7 g) gis Dis7 (gis cis6 Dis7 gis) a E7 (a d6 E7 a) b F7 (b dis6 F7 b) h Fis7 (h e6 Fis7 h) c G7 (c f6 G7 c) cis Gis7 (cis fis6 Gis7 cis)
Odnalazłem klasę całą - na wygnaniu, w kraju, w grobie d A7 dis B7 e H7 f C7 fis Cis7 g D7 gis Dis7 a E7 b F7 h Fis7 c G7 cis Gis7
Ale coś się pozmieniało - każdy sobie żywot skrobie d A7 dis B7 e H7 f C7 fis Cis7 g D7 gis Dis7 a E7 b F7 h Fis7 c G7 cis Gis7
Odnalazłem całą klasę wyrośniętą i dojrzałą F g6 Fis gis6 G a6 Gis b6 A h6 B c6 H cis6 C d6 Cis dis6 D e6 Dis f6 E fis6
Rozdrapałem młodość naszą lecz za bardzo nie bolało d A7 (d g6 A7 d) dis B7 (dis gis6 B7 dis) e H7 (e a6 H7 e) f C7 (f b6 C7 f) fis Cis7 (fis h6 Cis7 fis) g D7 (g c6 D7 g) gis Dis7 (gis cis6 Dis7 gis) a E7 (a d6 E7 a) b F7 (b dis6 F7 b) h Fis7 (h e6 Fis7 h) c G7 (c f6 G7 c) cis Gis7 (cis fis6 Gis7 cis)
Już nie chłopcy, lecz mężczyźni, już kobiety - nie dziewczyny d A7 dis B7 e H7 f C7 fis Cis7 g D7 gis Dis7 a E7 b F7 h Fis7 c G7 cis Gis7
Młodość szybko się zabliźni nie ma w tym niczyjej winy d A7 dis B7 e H7 f C7 fis Cis7 g D7 gis Dis7 a E7 b F7 h Fis7 c G7 cis Gis7
Wszyscy są odpowiedzialni, wszyscy mają w życiu cele F g6 Fis gis6 G a6 Gis b6 A h6 B c6 H cis6 C d6 Cis dis6 D e6 Dis f6 E fis6
Wszyscy w miarę są - normalni, ale przecież - to niewiele d A7 (d g6 A7 d) dis B7 (dis gis6 B7 dis) e H7 (e a6 H7 e) f C7 (f b6 C7 f) fis Cis7 (fis h6 Cis7 fis) g D7 (g c6 D7 g) gis Dis7 (gis cis6 Dis7 gis) a E7 (a d6 E7 a) b F7 (b dis6 F7 b) h Fis7 (h e6 Fis7 h) c G7 (c f6 G7 c) cis Gis7 (cis fis6 Gis7 cis)
Nie wiem sam co mi się marzy, jaka z gwiazd nade mną świeci d A7 dis B7 e H7 f C7 fis Cis7 g D7 gis Dis7 a E7 b F7 h Fis7 c G7 cis Gis7
Gdy wśród tych - nieobcych - twarzy szukam ciągle twarzy dzieci d A7 dis B7 e H7 f C7 fis Cis7 g D7 gis Dis7 a E7 b F7 h Fis7 c G7 cis Gis7
Czemu wciąż przez ramię zerkam choć nie woła nikt - kolego! F g6 Fis gis6 G a6 Gis b6 A h6 B c6 H cis6 C d6 Cis dis6 D e6 Dis f6 E fis6
Że ktoś ze mną zagra w berka, lub przynajmniej w chowanego d A7 (d g6 A7 d) dis B7 (dis gis6 B7 dis) e H7 (e a6 H7 e) f C7 (f b6 C7 f) fis Cis7 (fis h6 Cis7 fis) g D7 (g c6 D7 g) gis Dis7 (gis cis6 Dis7 gis) a E7 (a d6 E7 a) b F7 (b dis6 F7 b) h Fis7 (h e6 Fis7 h) c G7 (c f6 G7 c) cis Gis7 (cis fis6 Gis7 cis)
Własne pędy własne liście, zapuszczamy - każdy sobie d A7 dis B7 e H7 f C7 fis Cis7 g D7 gis Dis7 a E7 b F7 h Fis7 c G7 cis Gis7
I korzenie oczywiście - na wygnaniu, w kraju, w grobie d A7 dis B7 e H7 f C7 fis Cis7 g D7 gis Dis7 a E7 b F7 h Fis7 c G7 cis Gis7
W dół, na boki, wzwyż ku słońcu, na stracenie, w prawo, w lewo F g6 Fis gis6 G a6 Gis b6 A h6 B c6 H cis6 C d6 Cis dis6 D e6 Dis f6 E fis6
Kto pamięta, że to w końcu jedno i - to samo drzewo d A7 (d g6 A7 d) dis B7 (dis gis6 B7 dis) e H7 (e a6 H7 e) f C7 (f b6 C7 f) fis Cis7 (fis h6 Cis7 fis) g D7 (g c6 D7 g) gis Dis7 (gis cis6 Dis7 gis) a E7 (a d6 E7 a) b F7 (b dis6 F7 b) h Fis7 (h e6 Fis7 h) c G7 (c f6 G7 c) cis Gis7 (cis fis6 Gis7 cis)

Dodane 07.05.2011 przez DX

Nagranie

Nasze klasy

Jacek Kaczmarski napisał pierwszą wersję „Naszej klasy” w roku 1983 – utwór składał się wtedy tylko z czterech początkowych zwrotek, opisujących losy fikcyjnych – choć zapewne inspirowanych rzeczywistymi postaciami – bohaterów. W tej czterozwrotkowej wersji piosenka została wydana na płycie Litania.

W roku 1987 autor dopisał cztery kolejne zwrotki, stanowiące refleksję na temat pierwszych czterech. Pełna, ośmiozwrotkowa wersja piosenki weszła w skład programu Live, który Jacek Kaczmarski wykonywał w czasie pierwszego po powrocie do Polski tournée w roku 1990.

Na zdjęciu Jacek Kaczmarski (po lewej z gitarą) w roku 1973 na wycieczce szkolnej z XV Liceum Ogólnokształcącego im. Narcyzy Żmichowskiej w Warszawie.


Dodane 24.01.2021 przez DX

Nuty

comments powered by Disqus