Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Listy

Tekst: Jacek Kaczmarski

Muzyka: Jacek Kaczmarski

Wykonanie: Jacek Kaczmarski

Kapodaster: IV


Szanowny Panie Prezydencie Francji! a b h c cis d dis e f fis g gis
Piszę w sprawie mego męża, poety. a E b F h Fis c G cis Gis d A dis B e H f C fis Cis g D gis Dis
Od lat trzynastu w pełnej izolacji, F E Fis F G Fis Gis G A Gis B A H B C H Cis C D Cis Dis D E Dis
Od lat dwudziestu trzech zamknięty w twierdzy. F E Fis F G Fis Gis G A Gis B A H B C H Cis C D Cis Dis D E Dis
Siedzi przed murem w inwalidzkim wózku a b h c cis d dis e f fis g gis
(Coś po torturach w kręgosłupie zaszło), a E b F h Fis c G cis Gis d A dis B e H f C fis Cis g D gis Dis
Był oskarżony o kontrrewolucję, F E Fis F G Fis Gis G A Gis B A H B C H Cis C D Cis Dis D E Dis
A pan podobno zna Fidela Castro. F E Fis F G Fis Gis G A Gis B A H B C H Cis C D Cis Dis D E Dis
Mąż mi pisał, że czuje się wolny a C b Cis h D c Dis cis E d F dis Fis e G f Gis fis A g B gis H
I to jest prawda – jest i będzie ze mną, F G C Fis Gis Cis G A D Gis B Dis A H E B C F H Cis Fis C D G Cis Dis Gis D E A Dis F B E Fis H
A ja po świecie błąkam się potwornym d a dis b e h f c fis cis g d gis dis a e b f h fis c g cis gis
I szukam kogoś, kto by się tym przejął. F E Fis F G Fis Gis G A Gis B A H B C H Cis C D Cis Dis D E Dis
Szanowny Panie Prezydencie Stanów! a b h c cis d dis e f fis g gis
Piszę w sprawie mego męża, poety. a E b F h Fis c G cis Gis d A dis B e H f C fis Cis g D gis Dis
Od lat dwudziestu trzech izolowany, F E Fis F G Fis Gis G A Gis B A H B C H Cis C D Cis Dis D E Dis
Ma pojedynczą celę w ciężkiej twierdzy. F E Fis F G Fis Gis G A Gis B A H B C H Cis C D Cis Dis D E Dis
Prezydent Francji nie mógł nic poradzić, a b h c cis d dis e f fis g gis
A mąż mój cierpi za parę słów prawdy. a E b F h Fis c G cis Gis d A dis B e H f C fis Cis g D gis Dis
I chyba wiedział, że prawda go zdradzi, F E Fis F G Fis Gis G A Gis B A H B C H Cis C D Cis Dis D E Dis
Ale nie myślał, że zdradzi go każdy! F E Fis F G Fis Gis G A Gis B A H B C H Cis C D Cis Dis D E Dis
Pan się nie musi przejmować układem! a C b Cis h D c Dis cis E d F dis Fis e G f Gis fis A g B gis H
Proszę mi pomóc, perswazją lub siłą! F G C Fis Gis Cis G A D Gis B Dis A H E B C F H Cis Fis C D G Cis Dis Gis D E A Dis F B E Fis H
Mąż jest kaleką, marzeń nie ma żadnych, d a dis b e h f c fis cis g d gis dis a e b f h fis c g cis gis
Prócz tego, byśmy wspólnie lat dożyli. F E Fis F G Fis Gis G A Gis B A H B C H Cis C D Cis Dis D E Dis
Szanowny Panie Pierwszy Sekretarzu! a b h c cis d dis e f fis g gis
Piszę w sprawie mego męża, poety. a E b F h Fis c G cis Gis d A dis B e H f C fis Cis g D gis Dis
Od lat dwudziestu trzech podlega karze F E Fis F G Fis Gis G A Gis B A H B C H Cis C D Cis Dis D E Dis
Naprawdę nazbyt ciężkiej dla człowieka. F E Fis F G Fis Gis G A Gis B A H B C H Cis C D Cis Dis D E Dis
On nic nie zrobi, nic już nie napisze, a b h c cis d dis e f fis g gis
Będziemy żyli, jakby nas nie było. a E b F h Fis c G cis Gis d A dis B e H f C fis Cis g D gis Dis
On w swoim wózku przecież tylko myśli F E Fis F G Fis Gis G A Gis B A H B C H Cis C D Cis Dis D E Dis
O przyjaciołach, którzy już nie żyją. F E Fis F G Fis Gis G A Gis B A H B C H Cis C D Cis Dis D E Dis
Nie proszę łaski – proszę o pogardę, a C b Cis h D c Dis cis E d F dis Fis e G f Gis fis A g B gis H
Jeden wzgardliwy ruch wszechwładnej ręki. F G C Fis Gis Cis G A D Gis B Dis A H E B C F H Cis Fis C D G Cis Dis Gis D E A Dis F B E Fis H
Niech pan napisze: A poszli do diabła! d a dis b e h f c fis cis g d gis dis a e b f h fis c g cis gis
I odejdziemy. I skończą się męki”. F E Fis F G Fis Gis G A Gis B A H B C H Cis C D Cis Dis D E Dis
Boże Jedyny, dzięki Ci za siłę, a C b Cis h D c Dis cis E d F dis Fis e G f Gis fis A g B gis H
Którą nam dałeś na te długie lata. F G C Fis Gis Cis G A D Gis B Dis A H E B C F H Cis Fis C D G Cis Dis Gis D E A Dis F B E Fis H
Bo, choć osobno – jesteśmy silniejsi d a dis b e h f c fis cis g d gis dis a e b f h fis c g cis gis
Od kata, oraz od przyjaciół kata. F E Fis F G Fis Gis G A Gis B A H B C H Cis C D Cis Dis D E Dis

Dodane 27.11.2016 przez DX

Nagranie

Prezydent Francji nie mógł nic poradzić

Piosenka jest poświęcona losom kubańskiego poety i działacza na rzecz praw człowieka Armando Valladaresa, w momencie powstania utworu (luty 1982) więzionego od 22 lat przez reżim Fidela Castro.

Valladares trafił do więzienia w wieku 23 lat z powodu ostantecyjnego braku entuzjazmu dla przywództwa Fidela Castro (miał odmówić postawienia tabliczki z napisem „jestem z Fidelem” na swoim biurku w pracy). W więzieniu był ofiarą przemocy i tortur, które na kilka lat przykuły go do wózka inwalidzkiego. Zza krat więzenia wydał potajemnie przemycony tom poezji, za sprawą którego zyskał międzynarodowy rozgłos i nagrodę wolności PEN Club France.

Armando Valladares został zwolniony z więzienia za sprawą osobistej interwencji prezydenta Francji, Fraçois Mitteranda, w 1982 roku; pół roku po powstaniu piosenki.


Dodane 28.09.2018 przez DX

Nuty

comments powered by Disqus