Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Latarnie

Tekst: Jacek Kaczmarski

Muzyka: Jacek Kaczmarski

Wykonanie: Jacek Kaczmarski

Kapodaster: I


Latarnie połączone przewodami wzdłuż ulicy rzędem tkwią d g
A noce coraz częstsze i ciemniejsze za oknami i po bramach A7 d
Resztkami swoich bladych sił niektóre tylko z latarń dziś się tlą d g
Inne zgaszono albo z czasem zgasły same d A7 d
Nic nie oświetla tego co wieczorem na ulicach dzieje się d g
Na rogu gdzie milicjant stoi jedna lampa świeci dla pozoru A7 d
Jedyne co rozjaśnia mrok to z sutereny nocne lampki dwie d g
I z wszystkich okien tępy blask telewizorów d A7 d
Jaśnieją obce miasta światłem wziętym sponad naszych ciemnych głów d g
I wzrok kieruje się w ciemnościach tam gdzie widać wszystko jak na dłoni A7 d
A tu gdzie nic nie widać słychać z mroku serie poplątanych słów d g
I jedno przywidzenie drugie goni d A7 d
Latarnie połączone przewodami wzdłuż ulicy rzędem tkwią d g
A noce coraz gęstsze i ciemniejsze a wieczory też nie lepsze A7 d
Pijanym i pobitym mówią niepotrzebne latarń światła są d g
Tylko ich słupy żeby na nich się podeprzeć d A7 d

Dodane 20.10.2011 przez Zbik

Nagranie

Nuty

comments powered by Disqus