Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Krótka rozmowa między Panem, Chamem i Plebanem

Tekst: Jacek Kaczmarski

Muzyka: Jacek Kaczmarski

Wykonanie: Jacek Kaczmarski

Kapodaster: II


Widząc, że się źle dzieje a b h c cis d dis e f fis g gis
Naród traci nadzieję a b h c cis d dis e f fis g gis
Nie chce orać, siać ni zbierać, śni o kuciu kos G7 C A7 Gis7 Cis B7 A7 D H7 B7 Dis C7 H7 E Cis7 C7 F D7 Cis7 Fis Dis7 D7 G E7 Dis7 Gis F7 E7 A Fis7 F7 B G7 Fis7 H Gis7
Raczył przyjąć Pan Chama d dis e f fis g gis a b h c cis
W towarzystwie Plebana a b h c cis d dis e f fis g gis
By wysłuchać, co poradzą jak odmienić los E7 a F7 b Fis7 h G7 c Gis7 cis A7 d B7 dis H7 e C7 f Cis7 fis D7 g Dis7 gis
Nędza piszczy za progiem a b h c cis d dis e f fis g gis
Pola leżą odłogiem a b h c cis d dis e f fis g gis
Krowy, zamiast dawać mleko, poszły precz pod nóż G7 C A7 Gis7 Cis B7 A7 D H7 B7 Dis C7 H7 E Cis7 C7 F D7 Cis7 Fis Dis7 D7 G E7 Dis7 Gis F7 E7 A Fis7 F7 B G7 Fis7 H Gis7
Pustką zieje komora d dis e f fis g gis a b h c cis
Co stoi wedle dwora a b h c cis d dis e f fis g gis
A tu zima, jak to zima, czai się tuż tuż E7 a F7 b Fis7 h G7 c Gis7 cis A7 d B7 dis H7 e C7 f Cis7 fis D7 g Dis7 gis
Mówi Pan - mój Plebanie G Gis A B H C Cis D Dis E F Fis
Co to z nami się stanie C Cis D Dis E F Fis G Gis A B H
Jak tak dalej pójdzie, folwark diabli wezmą wnet G C A7 Gis Cis B7 A D H7 B Dis C7 H E Cis7 C F D7 Cis Fis Dis7 D G E7 Dis Gis F7 E A Fis7 F B G7 Fis H Gis7
Tu za stratą wciąż strata d dis e f fis g gis a b h c cis
Nikt nie boi się bata a b h c cis d dis e f fis g gis
Postrasz Bogiem lud leniwy, by do pracy szedł E7 a (E7) F7 b (F7) Fis7 h (Fis7) G7 c (G7) Gis7 cis (Gis7) A7 d (A7) B7 dis (B7) H7 e (H7) C7 f (C7) Cis7 fis (Cis7) D7 g (D7) Dis7 gis (Dis7)
Pleban na to swe dłonie a b h c cis d dis e f fis g gis
Na pulchniutkim splótł łonie a b h c cis d dis e f fis g gis
I do góry wzniósł niebieskie oczy z krasnych lic G7 C A7 Gis7 Cis B7 A7 D H7 B7 Dis C7 H7 E Cis7 C7 F D7 Cis7 Fis Dis7 D7 G E7 Dis7 Gis F7 E7 A Fis7 F7 B G7 Fis7 H Gis7
- Powiem Panu niewiele d dis e f fis g gis a b h c cis
Pan nie bywasz w kościele a b h c cis d dis e f fis g gis
I na tace bożej chwały nie dorzucasz nic E7 a F7 b Fis7 h G7 c Gis7 cis A7 d B7 dis H7 e C7 f Cis7 fis D7 g Dis7 gis
Ludziom dajesz mniej jeszcze a b h c cis d dis e f fis g gis
I proroctwa złowieszcze a b h c cis d dis e f fis g gis
Po folwarku całym z dawna krążą z ust do ust G7 C A7 Gis7 Cis B7 A7 D H7 B7 Dis C7 H7 E Cis7 C7 F D7 Cis7 Fis Dis7 D7 G E7 Dis7 Gis F7 E7 A Fis7 F7 B G7 Fis7 H Gis7
Trzeba nam dziś dialogu d dis e f fis g gis a b h c cis
Słowa miłego Bogu a b h c cis d dis e f fis g gis
Co powstrzyma niechrześcijański gniew chrześcijańskich dusz E7 a F7 b Fis7 h G7 c Gis7 cis A7 d B7 dis H7 e C7 f Cis7 fis D7 g Dis7 gis
Cham zaś głową potrząsa G Gis A B H C Cis D Dis E F Fis
Ręką sięga do wąsa C Cis D Dis E F Fis G Gis A B H
I dosadnie po swojemu mówi, co ma rzec G C A7 Gis Cis B7 A D H7 B Dis C7 H E Cis7 C F D7 Cis Fis Dis7 D G E7 Dis Gis F7 E A Fis7 F B G7 Fis H Gis7
Nędza winą jest dworu d dis e f fis g gis a b h c cis
My nie mamy wyboru a b h c cis d dis e f fis g gis
Jak o życie godne walczyć, albo w walce lec E7 a (E7) F7 b (F7) Fis7 h (Fis7) G7 c (G7) Gis7 cis (Gis7) A7 d (A7) B7 dis (B7) H7 e (H7) C7 f (C7) Cis7 fis (Cis7) D7 g (D7) Dis7 gis (Dis7)
Ludzie ciężko harują a b h c cis d dis e f fis g gis
Ekonomi katują a b h c cis d dis e f fis g gis
Żony złe i dzieci głodne, ma cierpliwość kres G7 C A7 Gis7 Cis B7 A7 D H7 B7 Dis C7 H7 E Cis7 C7 F D7 Cis7 Fis Dis7 D7 G E7 Dis7 Gis F7 E7 A Fis7 F7 B G7 Fis7 H Gis7
My żądamy kontroli d dis e f fis g gis a b h c cis
Nad tym, co kto partoli a b h c cis d dis e f fis g gis
Co kto ile z czego ma i co tracone jest E7 a F7 b Fis7 h G7 c Gis7 cis A7 d B7 dis H7 e C7 f Cis7 fis D7 g Dis7 gis
Pan pięściami w stół wali a b h c cis d dis e f fis g gis
Chcecie znieść feudalizm a b h c cis d dis e f fis g gis
Nie pozwolę na to, jakem pan i władca twój G7 C A7 Gis7 Cis B7 A7 D H7 B7 Dis C7 H7 E Cis7 C7 F D7 Cis7 Fis Dis7 D7 G E7 Dis7 Gis F7 E7 A Fis7 F7 B G7 Fis7 H Gis7
Cham mu na to - dwór dworem d dis e f fis g gis a b h c cis
Zajrzyj pan za oborę a b h c cis d dis e f fis g gis
Jak się tu nie dogadamy, kto posprząta gnój? E7 a F7 b Fis7 h G7 c Gis7 cis A7 d B7 dis H7 e C7 f Cis7 fis D7 g Dis7 gis
Pax vobiscum - ksiądz woła - G Gis A B H C Cis D Dis E F Fis
Bo jest wolą kościoła C Cis D Dis E F Fis G Gis A B H
Aby się nie brali bliźni w Chrystusie za łby G C A7 Gis Cis B7 A D H7 B Dis C7 H E Cis7 C F D7 Cis Fis Dis7 D G E7 Dis Gis F7 E A Fis7 F B G7 Fis H Gis7
Ty się Chamie nie indycz d dis e f fis g gis a b h c cis
I nie żądaj rewindy- a b h c cis d dis e f fis g gis
Kacji praw, co głoszą, że gnój posprzątacie wy E7 a (E7) F7 b (F7) Fis7 h (Fis7) G7 c (G7) Gis7 cis (Gis7) A7 d (A7) B7 dis (B7) H7 e (H7) C7 f (C7) Cis7 fis (Cis7) D7 g (D7) Dis7 gis (Dis7)
A ty, Panie pamiętaj a b h c cis d dis e f fis g gis
Że człek boży - rzecz święta a b h c cis d dis e f fis g gis
I bez niego nie ustoi kościół ani dwór G7 C A7 Gis7 Cis B7 A7 D H7 B7 Dis C7 H7 E Cis7 C7 F D7 Cis7 Fis Dis7 D7 G E7 Dis7 Gis F7 E7 A Fis7 F7 B G7 Fis7 H Gis7
Niechże ma swoje zdanie d dis e f fis g gis a b h c cis
A do pracy wnet stanie a b h c cis d dis e f fis g gis
Tylko zakaż ekonomom garbowania skór E7 a F7 b Fis7 h G7 c Gis7 cis A7 d B7 dis H7 e C7 f Cis7 fis D7 g Dis7 gis
Pan, choć jeszcze się zżyma a b h c cis d dis e f fis g gis
Obiecuje dotrzymać a b h c cis d dis e f fis g gis
Tego, co obiecał przecież chamom już nie raz G7 C A7 Gis7 Cis B7 A7 D H7 B7 Dis C7 H7 E Cis7 C7 F D7 Cis7 Fis Dis7 D7 G E7 Dis7 Gis F7 E7 A Fis7 F7 B G7 Fis7 H Gis7
Cham się księdzu pokłonił d dis e f fis g gis a b h c cis
Za uczciwy kompromis a b h c cis d dis e f fis g gis
I na stertę gnoju wrócił znów na jakiś czas E7 a F7 b Fis7 h G7 c Gis7 cis A7 d B7 dis H7 e C7 f Cis7 fis D7 g Dis7 gis
Tak to pouzgadniali G Gis A B H C Cis D Dis E F Fis
A ekonom wciąż wali C Cis D Dis E F Fis G Gis A B H
Bo go przecież na rozmowy nie zaprosił nikt G C A7 Gis Cis B7 A D H7 B Dis C7 H E Cis7 C F D7 Cis Fis Dis7 D G E7 Dis Gis F7 E A Fis7 F B G7 Fis H Gis7
Wie, że gdy się Pan złości d dis e f fis g gis a b h c cis
Chamom trza liczyć kości a b h c cis d dis e f fis g gis
Ksiądz im i tak obieca w niebie naprawienie krzywd! E7 a (E7) F7 b (F7) Fis7 h (Fis7) G7 c (G7) Gis7 cis (Gis7) A7 d (A7) B7 dis (B7) H7 e (H7) C7 f (C7) Cis7 fis (Cis7) D7 g (D7) Dis7 gis (Dis7)

Dodane 23.07.2011 przez DX

Nagranie

Nuty

comments powered by Disqus