Ostry nóż wchodzi w chleb |
e
|
Deszcz okruszków sypie się |
d
|
Grzęznę w tłuszcz, z oczu łzy |
e
|
W ciepłych strużkach płyną mi |
d
|
To z cebuli żółte młyńskie koła |
e
|
Przygniatają mnie do kromki |
d
|
Wsmarowali mnie od czoła |
e
|
Aż po pięty i korzonki |
d
|
Przyprawiają według karty |
e
|
Sól mnie szczypie w nos pieprz wierci |
d
|
A ja wcale nie chcę być pożarty |
e
|
Mnie nie spieszy się do śmierci |
d
|
Jakim prawem starcy ludojady |
e
|
Przyrządzają sobie tę kanapkę |
e
|
Wrzeszczę przygnieciony i bezradny |
d
|
Wciskam w tłuste masło łapki |
d
|
Jeszcze sokiem z cytryn mnie spryskują |
e
|
Żebym przed spożyciem skurczył się |
e
|
Przecież ktoś się musi za mną ująć |
d
|
Tak po prostu wszak nie zjedzą mnie! |
d
|
Drgnął mój chleb, unosi dłoń go wzwyż |
F
|
Boże! Czuję dech, zgłodniały widzę pysk! |
D
|
Może to jest żart! Czy śmiać się mam czy łkać?! |
g
|
Patrzę w lśnienie warg, co zaczynają drgać! |
E
|
Nagle otchłań ust i zębów biała grań! |
a
|
Woni zgniłej chlust! Ruchomą widzę krtań! |
Fis
|
Bronię się co sił! Wtem trzask i mrok mnie skrył! |
h
|
Masło świetne, chleb wspaniały |
e
|
Człowiek z lekka był zgorzkniały |
d
|
Masło świetne, chleb wspaniały |
e
|
Człowiek z lekka był zgorzkniały |
d
|
Dodane
09.10.2017
przez DX