Joanno, szykuj się na śmierć. |
e D a G a G a
|
Joanno, szykuj się na śmierć. |
e G a G a G a
|
Dlaczego śmiercią mnie straszycie? |
D0 F0 Dis0 D0
|
Wszystko najgorsze już poza mną – |
a
|
Dni rozstrzygnięte na torturach, |
F
|
Śmierć moim wybawieniem nazwą. |
H a H7
|
Krew, pot i łzy, co ze mnie uszły, |
e
|
Ciało zsuszyły na pergamin, |
a
|
Co spłonie szybko, lecz bez duszy, |
F
|
Która powieje popiołami |
H7
|
Nad bladym światem pogrzebowo, |
C a e
|
Bo kłamstwem żyje wasze słowo. |
A a e
|
Joanno, szykuj się na potępienie. |
e D a G a G a
|
Joanno, szykuj się na potępienie. |
e G a G a G a
|
Dlaczego piekłem mnie straszycie? |
D0 F0 Dis0 D0
|
Wszystko najgorsze już poza mną – |
a
|
Piekło zostawiam za plecami, |
F
|
Na których waszych rąk są ślady. |
H a H7
|
Znam piekło sławy, piekło władzy |
e
|
I piekło strachu przed zawiścią, |
a
|
Która zabija za brak wiary |
F
|
Tych, którym wiara daje życie. |
H7
|
Gorszego ognia Bóg nie wznieci |
C a e
|
Niż ten spod palców jego dzieci. |
A a e
|
Joanno, szykuj się na zapomnienie. |
e D a G a G a
|
Joanno, szykuj się na zapomnienie. |
e G a G a G a
|
Czemu niebytem mnie straszycie? |
D0 F0 Dis0 D0
|
Przecież mój niebyt już poza mną – |
a
|
I sami w ciele mym rzeźbicie |
F
|
Mój pomnik – kijem, ogniem, stalą. |
H a H7
|
Niech krzyknę: „Ludzie! Chcą mnie spalić!” – |
e
|
To tysiąc głośno się zaśmieje, |
a
|
A drugi tysiąc mnie ocali. |
F
|
Płonąc, zostaję jak nadzieja – |
H7
|
Joanna w krwi niewinnej, w łzach. |
C a e
|
Inkwizytorzy, szykujcie się na strach! |
A a E
|
Dodane
06.09.2014
przez PrzemekL