Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Drzewo genealogiczne


Rodowód mój nie sięga bursztynowych szlaków D A Dis B E H F C Fis Cis G D Gis Dis A E B F H Fis C G Cis Gis
Mój praszczur się nie najadł na ciele Popiela D A Dis B E H F C Fis Cis G D Gis Dis A E B F H Fis C G Cis Gis
I kiedy nie od razu budowano Kraków h e c f cis fis d g dis gis e a f b fis h g c gis cis a d b dis
Zabrakło także mojej krwi przedstawiciela A D B Dis H E C F Cis Fis D G Dis Gis E A F B Fis H G C Gis Cis
Czy byli pod Grunwaldem - milczą kronikarze d a dis b e h f c fis cis g d gis dis a e b f h fis c g cis gis
Jeżeli wzięli Moskwę - to ich tam zjedzono d a dis b e h f c fis cis g d gis dis a e b f h fis c g cis gis
Brakuje mi pradziadów w głównym nurcie zdarzeń B F H Fis C G Cis Gis D A Dis B E H F C Fis Cis G D Gis Dis A E
Bym mógł ich dać za przykład pro publico bono C d Cis dis D e Dis f E fis F g Fis gis G a Gis b A h B c H cis
Za to jacyś przodkowie (widzę po swych ustach F C B F Fis Cis H Fis G D C G Gis Dis Cis Gis A E D A B F Dis B H Fis E H C G F C Cis Gis Fis Cis D A G D Dis B Gis Dis E H A E
Których krój Epikura psuje wstyd nieszczery) F C d Fis Cis dis G D e Gis Dis f A E fis B F g H Fis gis C G a Cis Gis b D A h Dis B c E H cis
Musieli czuć się dobrze przy Saskich Augustach F C B F Fis Cis H Fis G D C G Gis Dis Cis Gis A E D A B F Dis B H Fis E H C G F C Cis Gis Fis Cis D A G D Dis B Gis Dis E H A E
I z Ciołkiem zwiedzać chętnie ogrody Wenery F C d Fis Cis dis G D e Gis Dis f A E fis B F g H Fis gis C G a Cis Gis b D A h Dis B c E H cis
A ponoć moim krewnym był żołnierz-poeta D A Dis B E H F C Fis Cis G D Gis Dis A E B F H Fis C G Cis Gis
Co za Kościuszki szyj chciał biskupów, magnatów D A Dis B E H F C Fis Cis G D Gis Dis A E B F H Fis C G Cis Gis
Ach czyżbym po nim przejął jakobiński nietakt h e c f cis fis d g dis gis e a f b fis h g c gis cis a d b dis
I czci brak dla błękitnej krwi i purpuratów? A D B Dis H E C F Cis Fis D G Dis Gis E A F B Fis H G C Gis Cis
Nie słychać o mym rodzie w Noc Listopadową d a dis b e h f c fis cis g d gis dis a e b f h fis c g cis gis
I nie zasilał chyba styczniowych patroli d a dis b e h f c fis cis g d gis dis a e b f h fis c g cis gis
Z Syberii żaden z moich z posiwiałą głową B F H Fis C G Cis Gis D A Dis B E H F C Fis Cis G D Gis Dis A E
Nie wracał, by napisać księgę swych niedoli C d Cis dis D e Dis f E fis F g Fis gis G a Gis b A h B c H cis
Za to jakiś zmarznięty francuski gwardzista F C B F Fis Cis H Fis G D C G Gis Dis Cis Gis A E D A B F Dis B H Fis E H C G F C Cis Gis Fis Cis D A G D Dis B Gis Dis E H A E
Miło ogrzał się w jednym z litewskich powiatów F C d Fis Cis dis G D e Gis Dis f A E fis B F g H Fis gis C G a Cis Gis b D A h Dis B c E H cis
A znów Tatar Potockich czarnym okiem błyskał F C B F Fis Cis H Fis G D C G Gis Dis Cis Gis A E D A B F Dis B H Fis E H C G F C Cis Gis Fis Cis D A G D Dis B Gis Dis E H A E
Do stołecznej działaczki "Proletaryatu" F C d Fis Cis dis G D e Gis Dis f A E fis B F g H Fis gis C G a Cis Gis b D A h Dis B c E H cis
Najświeższe drzewa rodu mojego gałązki D A Dis B E H F C Fis Cis G D Gis Dis A E B F H Fis C G Cis Gis
Spłonęły za murami w getcie i w Powstaniu D A Dis B E H F C Fis Cis G D Gis Dis A E B F H Fis C G Cis Gis
Lub w powojennym gruncie przyjęły się grząskim h e c f cis fis d g dis gis e a f b fis h g c gis cis a d b dis
I wypuściły pączek - o nim w jednym zdaniu: A D B Dis H E C F Cis Fis D G Dis Gis E A F B Fis H G C Gis Cis
Chodziłem do kościoła - oglądać witraże d a dis b e h f c fis cis g d gis dis a e b f h fis c g cis gis
W komunistycznej szkole miałem same piątki d a dis b e h f c fis cis g d gis dis a e b f h fis c g cis gis
Od dziecka byłem głodny podróży i wrażeń B F H Fis C G Cis Gis D A Dis B E H F C Fis Cis G D Gis Dis A E
Nieświadom, że to złego miłe są początki C d Cis dis D e Dis f E fis F g Fis gis G a Gis b A h B c H cis
Nie mam blizn po kajdankach, napletek posiadam F C B F Fis Cis H Fis G D C G Gis Dis Cis Gis A E D A B F Dis B H Fis E H C G F C Cis Gis Fis Cis D A G D Dis B Gis Dis E H A E
Na świat przyszedłem w czepku, nie pod ułańskim czakiem F C d Fis Cis dis G D e Gis Dis f A E fis B F g H Fis gis C G a Cis Gis b D A h Dis B c E H cis
Po dekadzie wygnania - polskim jeszcze władam F C B F Fis Cis H Fis G D C G Gis Dis Cis Gis A E D A B F Dis B H Fis E H C G F C Cis Gis Fis Cis D A G D Dis B Gis Dis E H A E
Proszę więc o dokument, że jestem Polakiem F C d Fis Cis dis G D e Gis Dis f A E fis B F g H Fis gis C G a Cis Gis b D A h Dis B c E H cis
Nie ma blizn po kajdankach, napletek posiada F C B F Fis Cis H Fis G D C G Gis Dis Cis Gis A E D A B F Dis B H Fis E H C G F C Cis Gis Fis Cis D A G D Dis B Gis Dis E H A E
Na świat ten przyszedł w czepku, nie pod ułańskim czakiem F C d Fis Cis dis G D e Gis Dis f A E fis B F g H Fis gis C G a Cis Gis b D A h Dis B c E H cis
Po dekadzie wygnania - polskim jeszcze włada F C B F Fis Cis H Fis G D C G Gis Dis Cis Gis A E D A B F Dis B H Fis E H C G F C Cis Gis Fis Cis D A G D Dis B Gis Dis E H A E
Prosi nas (!) o dokument, że jest Polakiem! F C A d Fis Cis B dis G D H e Gis Dis C f A E Cis fis B F D g H Fis Dis gis C G E a Cis Gis F b D A Fis h Dis B G c E H Gis cis

Dodane 25.10.2011 przez

Nagranie

"Pokrewieństwo" z Jakubem Jasińskim

A ponoć moim krewnym był żołnierz poeta,
co za Kościuszki szyj chciał biskupów, magnatów,
ach, czyżbym po nim przejął jakobiński nietakt
i czci brak dla błękitnej krwi i purpuratów”.

Kaczmarski powołuje się tu na rzekome pokrewieństwo z Jakubem Jasińskim; w wywiadzie-rzece "Pożegnanie barda" tak komentował ten fragment: „Kiedy było wiadomo, że interesuję się historią i piszę piosenki o historii, to krewni krewnych wyszukali mi jakieś parantele – właśnie przez babcię Strejlauową – z Jakubem Jasińskim. Tak więc te akurat słowa piosenki Drzewo genealogiczne są prawdziwe…".

Jednak według „Wielkiej Genealogii Minakowskiego” Jakub Jasiński nie był krewnym Jacka Kaczmarskiego: nie ma mowy o byciu „przodkiem”,„spokrewnieniu”, ani genetycznym „przejmowaniu” czegokolwiek; poeci byli natomiast bardzo dalekimi powinowatymi – zresztą nie przez babcię ze strony ojca, ale przez rodzinę ciotki, Bogny Kaczmarskiej. Konkretnie: Jakub Jasiński był bratem bratowej praprapradziadka szwagra wujka (pociota) Jacka Kaczmarskiego.

Przekazy o powinowactwie z Jasieńskim musiał wnieść do rodziny Jerzy Sokorski, który poślubił Bognę Kaczmarską około 1950 roku. Albo więc przekazy te dotarły do Kaczmarskiego już przekłamane, albo samemu coś przekłamał – nieświadomie, źle zapamiętując, czy też świadomie mitologizując szczątkowe, niepotwierdzone informacje; w każdym razie był Kaczmarski jedynie dalekim powinowatym dalekiego powinowatego Jakuba Jasińskiego. Nazwanie go „swoim krewnym” to mocna licentia poetica, jednak sprawa genealogicznego powiązania nie jest całkowicie zmyślona.


Dodane 19.06.2016 przez Adam Leszkiewicz

Nuty

comments powered by Disqus