Za rękę prowadzony |
a E7
|
Gdzie szyldy i neony |
a E7
|
Patrzyłem z zachwytem na świat dookoła mnie |
E7 a
|
Tu lody i cukierki |
a E7
|
Tam piwo i serdelki |
a E7
|
Z głośników zaś strażacka orkiestra w trąby dmie |
E7 a
|
I ludzie tacy żywi |
F a
|
I wszyscy są szczęśliwi |
F a
|
I czuję niejasno, że też ze szczęścia drżę... |
F E7
|
Chcę śmiać się, cieszyć, gadać |
F a
|
I bawić się, lecz nadal |
F a
|
Za rękę mnie prowadzą i jeszcze nie wiem gdzie |
F E7
|
Wesołe miasteczko! Tu słońca z tektury |
a E a
|
Wciąż skrzą się światłością żarówek tysiąca |
C E7
|
I wtedy, gdy niebo zaciągną burz chmury |
a E7 a
|
I wtedy, gdy nie ma już słońca |
F G a (E7)
|
W wesołym miasteczku w powietrzu jest radość |
a E a
|
Tu ten dziś się śmieje kto wczoraj chciał łkać |
C E7
|
I nigdy tym śmiechom nie stanie się zadość |
a E7 a
|
Nawet kiedy nie będzie już z czego się śmiać |
F G a
|
Gabinet krzywych luster |
a E7
|
Znikają oczy usta |
a E7
|
A za to rosną uszy i ogromnieje brzuch! |
E7 a
|
A obok już inaczej |
a E7
|
Twarz cała jakby płacze |
a E7
|
I tułów pokręcony, wystarczy tylko ruch |
E7 a
|
A potem karuzela |
F a
|
I coraz szybciej, śmielej |
F a
|
I już mi nie przeszkadza, że ciągle w kółko gna! |
F E7
|
Pod niebem z ziemi szydzę |
F a
|
I świat pod sobą widzę |
F a
|
I wiatr mi świszcze w uszach, orkiestra marsza gra! |
F E7
|
Wesołe miasteczko! Tu słońca z tektury |
a E a
|
Wciąż skrzą się światłością żarówek tysiąca |
C E7
|
I wtedy, gdy niebo zaciągną burz chmury |
a E7 a
|
I wtedy gdy nie ma już słońca |
F G a (E7)
|
W wesołym miasteczku w powietrzu jest radość |
a E a
|
Tu ten dziś się śmieje kto wczoraj chciał łkać |
C E7
|
I nigdy tym śmiechom nie stanie się zadość |
a E7 a
|
Nawet kiedy nie będzie już z czego się śmiać |
F G a
|
Gdy spłynę już spod nieba |
a E7
|
Na ziemi stanąć trzeba - |
a E7
|
Niełatwo; zamęt w głowie, kolana dziko drżą |
E7 a
|
Strzelnica się podsuwa |
a E7
|
Więc staję biorę spluwę |
a E7
|
Pojawia się sylwetka - niweczę strzałem ją! |
E7 a
|
Ktoś obok w cieniu stoi, |
F a
|
Podsuwa mi naboje, |
F a
|
Ja mierzę, strzelam, mierzę i strzelam raz po raz! |
F E7
|
Wyjmuje ktoś spod lady |
F a
|
Ordery z czekolady |
F a
|
I dla mnie - rozgrzanego - już przestał istnieć czas... |
F E7
|
Wesołe miasteczko! Tu słońca z tektury |
a E a
|
Wciąż skrzą się światłością żarówek tysiąca. |
C E7
|
I wtedy, gdy niebo zaciągną burz chmury, |
a E7 a
|
I wtedy gdy nie ma już słońca. |
F G a (E7)
|
W wesołym miasteczku w powietrzu jest radość |
a E a
|
Tu ten dziś się śmieje kto wczoraj chciał łkać |
C E7
|
I nigdy tym śmiechom nie stanie się zadość, |
a E7 a
|
Nawet kiedy nie będzie już z czego się śmiać. |
F G a
|
Więc rzucam broń i pędzę! |
F a
|
Gdzie - nie wiem - byle prędzej |
F a
|
Orkiestrą huczy głowa, a w skroniach tętni krew! |
F E7
|
I widzę beczkę śmiechu - |
F a
|
Wskakuję bez oddechu |
F a
|
Wiruję! Wpadam w otchłań! I nie ma mnie! Jest śmiech |
F E7 a
|
Dodane
12.04.2012
przez Zbik