Spotkaliśmy się w przyjaznej atmosferze |
E a
|
Wzajemnego zrozumienia, zaufania. |
G C (A7)
|
On postawił po trzy piwa, ja bigosu dwa talerze, |
d a
|
Na wiele spraw wymieniliśmy swoje zdania. |
E a (A7)
|
On postawił po trzy piwa, ja bigosu dwa talerze, |
d a
|
Na wiele spraw wymieniliśmy swoje zdania. |
E a
|
Poglądów pełną zbieżność dialog nasz wykazał, |
E a
|
Dołożyliśmy więc dwa schaby i pół litra. |
G C (A7)
|
Na dalszy rozwój tych kontaktów nadzieję każdy z nas wyrażał, |
d a
|
Obca była nam gra argumentów chytra. |
E a (A7)
|
Na dalszy rozwój tych kontaktów nadzieję każdy z nas wyrażał, |
d a
|
Obca była nam gra argumentów chytra. |
E a
|
A potem – nie wiem, co się nagle stało… |
d a
|
Czy może ktoś podpuścił nas czy co? |
E F
|
Że wygarnąłem wszystko mu, co na wątrobie mi leżało, |
d a
|
On mnie w pysk i w ryk, że obrażono go! |
E a (A7)
|
Że wygarnąłem wszystko mu, co na wątrobie mi leżało, |
d a
|
On mnie w pysk i w ryk, że obrażono go! |
E a
|
Odskoczyliśmy jednocześnie od stolika, |
E a
|
W mej dłoni lśniło wprawnie utrącone szkło. |
G C (A7)
|
On chwycił nóż i pośród osób trzecich krzyku – rzekł: |
d a
|
– Rusz się tylko, a ci w gardło wtłoczę to! |
E a (A7)
|
On chwycił nóż i pośród osób trzecich krzyku – rzekł: |
d a
|
– Rusz się tylko, a ci w gardło wtłoczę to! |
E a
|
Jasne było, że zdemolujemy lokal; |
E a
|
Wszyscy w knajpie zbledli, czując zagrożenie… |
G C (A7)
|
Kiedy nam, pijanym, przeszła do rozróby już ochota |
d a
|
I objęliśmy się z wielkim rozrzewnieniem. |
E a (A7)
|
Kiedy nam, pijanym, przeszła do rozróby już ochota |
d a
|
I objęliśmy się z wielkim rozrzewnieniem. |
E a
|
Przeniknął lokal wspólny wszystkim ulgi oddech, |
E a (A7)
|
A potem radość, klepy w plecy, pozdrowienia. |
G C (A7)
|
Otoczeni kibicami wypiliśmy na odchodne |
d a
|
W atmosferze ogólnego odprężenia. |
E a (A7)
|
– Do zobaczenia – mówię ja… |
d
|
– Do zobaczenia – mówi on… |
a
|
Korzystny zawarliśmy pakt dla obu stron! |
E a (E a)
|
Dodane
30.07.2018
przez Zbik