Jak okiem sięgnąć opadają wody |
e C e C
|
Dno obrzydliwie śliskie się wynurza |
a C H7 e
|
W ruinach grodów alg się chwieją brody |
e C e C
|
Bezptasia cisza, rybia śmierć w kałużach. |
a C H7 e
|
Na szczycie góry w Arce skamieniałej |
a G a G
|
Stoimy w szoku przesiąknięci wstrętem |
a G a H7
|
Po długiej walce z burzą, wichrem, szkwałem |
e C e C
|
Śmieszni jesteśmy pyszniąc się okrętem. |
e C H7 e
|
Aaa.... |
e C D e e C D e (e C e C)
|
A przecież mamy dosyć swoich twarzy |
e C e C
|
Co do historii przejdą tak czy owak |
a C H7 e
|
Każdy z nas własną wersję ma wydarzeń |
e C e C
|
I nieraz w myślach już ją ubrał w słowa. |
a C H7 e
|
Patrzymy więc na siebie podejrzliwie |
a G a G
|
I odzyskany świat nam znika z oczu |
a G a H7
|
Gniew nas ożywia w miejsce pięknych zdziwień |
e C e C
|
Bóg z ust zgłodniałych śliną nam się toczy. |
e C H7 e
|
Aaa... |
e C D e e C D e (e C e C)
|
Cóż, pora iść; epoka nowa dnieje |
e C e C
|
W której się każdy z nas sternikiem mieni. |
a C H7 e
|
Kończymy naszą sławną odyseję |
e C e C
|
By się niezgrabnie ślizgać wśród kamieni. |
a C H7 e
|
W świat wypuszczone drapieżników pary |
a G a G
|
Już węszą pierwszy łup – istnienie słabe. |
a G a H7
|
Idziemy żyć od nowa w rytmie starym |
e C e C
|
Żeby zbudować naszą Wieżę Babel. |
a C D h e
|
Aaa... |
e C D e e C D e (e C e C e C e C h e)
|
Dodane
18.10.2020
przez Baltazar