Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Pogrom

Tytuł oryginalny: Hécatombe

Tekst: Georges Brassens

Muzyka: Georges Brassens

Tłumaczenie: Jarosław Gugała

Wykonanie: Zespół Reprezentacyjny


Dnia pewnego na naszym targu A
O pietruszki dwie, góra - trzy A A7
Kilka tuzinów bab wśród wrzasku D A
Zaczęło wodzić się za łby H7 E7
Na piechotę, na wozach, konno A
Nasze gliny - jak z nieba grom A A7
Przybywały z nadzieja płonną D A
Rozdzielenia walczących stron H E7 A
Lecz niestety najgorszych wrogów A
Łączy powszechna miłość do glin A A7
I do zgody każdy jest gotów D A
By policji dać razem w kły! H7 E7
Więc i w babskich krwiożerczych ordach A
Nagle zgodna zakwitła myśl A A7
Że dać trzeba dziadom po mordach D A
I tu dopiero zaczął się cyrk! H E7 A
Widząc srogie zastępy przekup A
Co na wroga odważnie prą A A7
Każdy konał prawie ze śmiechu D A
Albo ciężki przeżywał szok H7 E7
Z okien mojej małej mansardy A
Podsycałem zawziętość bab A A7
Przemienionych w żandarmozjady D A
Krzycząc gromko: "Hip, hip, hura!" H E7 A
Oto jedna dorwawszy chłopa A
Gruby w łapy chwyciła kij A A7
Tłukła póki ten nie zawołał: D A
"Niech żyje anarchia! Gliny - psy!" H7 E7
Inna znowu straszna megiera A
Wziąwszy po się kaprali dwóch A A7
Wielkim dupskiem zaczęła wcierać D A
Puste głowy w targowy bruk H E7 A
Zaś najgrubsza ze wszystkich samic A
Wydobywszy potężny biust A A7
Spustoszenie siała piersiami D A
Gęsty wokół ścielił się trup! H7 E7
W krąg padali funkcjonariusze A
Pogrom rozmiar miał wielki tak A A7
Że dostarczył piękniejszych wzruszeń D A
Niźli większość Homera kart H E7 A
W końcu baby się połapały A
Że nie bardzo jes kogo tłuc A A7
Lecz nie poszły do swoich warzyw D A
Żeby stary dokończyć spór H7 E7
I nim bójka znów rozgorzała A
Którejś przyszła go głowy myśl A A7
Żeby urwać gliniarzom jaja D A
Lecz ci na szczęście nie mieli ich D Cis7
Żeby urwać gliniarzom jaja D A
Lecz ci na szczęście nie mają ich! H E7 A

Dodane 04.06.2012 przez DX

Nagranie

comments powered by Disqus