Zaszyłem się już dawno w domowym ukryciu |
e E6 Fis h
|
Od szosy głównej w bok zadowolony z życia |
E a D G
|
Niechętny, by zapłacić cenę sławy mej |
C F H7 e
|
Na laurach spoczywając jak statek na dnie |
a e Fis H
|
Wiadomo wszak, że zawsze znajdą się doradcy |
e E6 Fis h
|
Co wmówią ci że masz spowiadać się na cacy |
E a D G
|
I by nie zatarł się po tobie żaden ślad |
C F H7 e
|
Co pikantniejsze sprawki wywlekać na jaw |
Fis H e
|
Cóż, sława to jest, proszę was |
G H
|
Zabawa lub paskudna gra |
e D e
|
Wynika z tego, że mam wszelki wstyd porzucić |
e E6 Fis h
|
(Choć przecież się to z mym sumieniem jednak kłóci) |
E a D G
|
Ujawnić mam gdzie, z kim rozpustnie spędzam czas |
C F H7 e
|
Pozycji ulubionych katalog mam dać |
a e Fis H
|
Lecz gdybym zaczął tu wymieniać po nazwiskach |
e E6 Fis h
|
To ileż wiernych żon dostałoby po pyskach |
E a D G
|
A iluż bym przyjaciół stracił w jeden dzień |
C F H7 e
|
Nie mówiąc już, że w noc na dwór wyjść bałbym się |
Fis H e
|
Cóż, sława to jest, proszę was |
G H
|
Zabawa lub paskudna gra |
e D e
|
Lecz muszę wyznać, że przeraża mnie to wszystko |
e E6 Fis h
|
Nie cierpię chorobliwie ekshibicjonistów |
E a D G
|
I wolę by mór organ znało, wierzcie mi, |
C F H7 e
|
Te kilka kobiet, lekarz i już więcej nikt |
a e Fis H
|
A może jednak mam jak gwiazda wam rozbłysnąć |
e E6 Fis h
|
I machnąć tu czy tam skandalik towarzyski |
E a D G
|
Czy grzechot moich genitaliów w biały dzień |
C F H7 e
|
Zagłuszyć miałby czysty ministrantów śpiew |
Fis H e
|
Cóż, sława to jest, proszę was |
G H
|
Zabawa lub paskudna gra |
e D e
|
Na przykład taki fakt: światowa pewna dama |
e E6 Fis h
|
Do której zwykłem wpadać w wieczór albo z rana |
E a D G
|
Raz na jedwabnej sofie zniewoliła mnie |
C F H7 e
|
I zaraziła czymś, czym do dziś brzydzę się |
a e Fis H
|
Więc dla większego szumu, dla własnej reklamy |
e E6 Fis h
|
Mam oto kalać święty honor owej damy |
E a D G
|
Po mieście latać i rozgłaszać tam i tu |
C F H7 e
|
Że od Markizy Y mam gnid cały wór |
Fis H e
|
Cóż, sława to jest, proszę was |
G H
|
Zabawa lub paskudna gra |
e D e
|
Bóg świadkiem, że mnie łączy komitywa szczera |
e E6 Fis h
|
Z nie byle kim: z ozdobą paryskiego kleru |
E a D G
|
On - katecheta, ja - poeta (brzydkich słów) |
C F H7 e
|
On przy mnie mówi: "amen", ja przy nim: "o ku..." |
a e Fis H
|
Lecz po cóż zaraz pisać grubymi wołami |
e E6 Fis h
|
Żem raz zaskoczył go u kolan mej kochanki |
E a D G
|
On cicho nucąc psalm szykował się do mszy |
C F H7 e
|
Zaś ona mu w tonsurze zabijała wszy |
Fis H e
|
Cóż, sława to jest, proszę was |
G H
|
Zabawa lub paskudna gra |
e D e
|
Tłum chciałby, żeby miast gitary w mych ramionach |
e E6 Fis h
|
Co dzień kręciła się ina gwiazda filmowa |
E a D G
|
Do diabła, czemu to, z kim spędzam każdą noc |
C F H7 e
|
Ma przynieść chwałę mi - nie rozumiem za grosz |
a e Fis H
|
Cóż, pismak składa hołd bogini o stu twarzach |
e E6 Fis h
|
A ta chce żebym ja - ot, w formie komentarz |
E a D G
|
Przedstawił panią X i dodał jeszcze że |
C F H7 e
|
Na jej wzgórek Wenery co noc wspinam się |
Fis H e
|
Cóż, sława to jest, proszę was |
G H
|
Zabawa lub paskudna gra |
e D e
|
A może chcecie bym się przyznał wam z ochotą |
e E6 Fis h
|
Że tak jak wielu z was zwyczajną jestem ciotą |
E a D G
|
I żebym chód panienki przyjął jako swój |
C F H7 e
|
Bym biegał jak gazela, a nie lazł jak wół |
a e Fis H
|
Lecz nie dam wam, hultaje, także tej radości |
e E6 Fis h
|
Bo miłość grecka mi nie sprawia przyjemności |
E a D G
|
A zresztą nawet grosza nie wart cały kram |
C F H7 e
|
Pederastyczna zbrodnia to już nie ten szpan |
Fis H e
|
Cóż, sława to jest, proszę was |
G H
|
Zabawa lub paskudna gra |
e D e
|
Ten szybki Tour de France po plotkach dziennikarskich |
e E6 Fis h
|
Wykazał, że nie zaspokoję was - ciekawskich |
E a D G
|
I miast sensację wzbudzać, wolę ćwiczyć słuch |
C F H7 e
|
Piosenki sobie śpiewać i drapać się w brzuch |
a e Fis H
|
Jak ktoś chce bym zaśpiewał - zrobię to w try miga |
e E6 Fis h
|
Jak nie, to przecież też nie dzieje mi się krzywda |
E a D G
|
Niechętny by zapłacić cenę sławy mej |
C F H7 e
|
Na laurach sobie spocznę jak statek na dnie |
Fis H e
|
Cóż, sława to jest, proszę was |
G H
|
Zabawa lub paskudna gra |
e D e
|
Dodane
30.03.2015
przez DX