Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Kurwy wędrowniczki


Gdzieś nisko błyska płyta lotniska d
Siadł czarterowy Jumbo Jet A d
Wieczór w Drugstorze znajdzie się może d
Znajoma dusza, właśnie wszedł A d
Klawo dziewczynki, to z tej rodzinki C
Co jedną noc przez pięć pamięta lat A
Prawdziwe państwo wybaczy draństwo d
Bo się będzie wstydził, że tak wpadł A d
Więc stado westchnień i do łez C F
Od nowa znów Alliance Francaise D G
Podłemu życiu plujmy w pysk E F
Miłości czystej, niespodzianej sławmy błysk A
Bo któż rozbijałby i kradł d A
Gdy starczy uśmiech, wdzięk i szyk i trochę szmat d A
O kurwy wędrowniczki g F
O prosty, jasny, piękny świat C A d
O kurwy wędrowniczki g F
O prosty, jasny świat C A d
Znów pysk miał w pianie, stękał „kochanie...” d
A na lotnisku jak skopany stał A d
Niech się rozluźni, będzie na później d
Szczęściem na bilet jakoś jeszcze miał A d
I znowu spokój, już patrzy z boku C
Jakiś z cygarem, cóż, że nie ten styl A
Sto adresików jest w notesiku d
W kobiałce zwanej baise-en-ville A d
Rwie przez Atlantyk BOAC C F
Dywizji już się smacznie śpi D G
A w Idlewild przy barze ruch E F
I zawsze będzie jakiś frajer albo dwóch A
Jak ma nie pęknąć głupi grzdyl d A
Gdy ja do niego przez ocean tyle mil d A
O kurwy wędrowniczki g F
O prosty, jasny, piękny styl C A d
O kurwy wędrowniczki g F
O prosty, jasny styl C A d
O Charles Mansonie, pójdź splećmy dłonie d
Z Lindą Kasabian zróbmy krąg A d
Wy towarzysze ze strefy ciszy d
Co bagnet przymarzł wam do rąk A d
Czarni pancerni wodzowi wierni C
Z którymi trwałem po ostatni strzał A
Kochana grando, Sonderkommando d
Prześmierdła dymem z bratnich ciał A d
Dość tej obsuwy, spluwy czyść C F
Wszak trzeba jeszcze dalej iść D G
Niech buchnie ogień, huknie grom E F
Niech płonie trędowatych dom A
Zwęglony świat niech zetnie mróz d A
Na niebie i tak będzie świecił Wielki Wóz d A
A kurwom wędrowniczkom g F
Popioły, zgliszcza, pył i gruz C A d
A kurwom wędrowniczkom g F
Popioły, zgliszcza, gruz C A d

Dodane 18.05.2020 przez DX

Nagranie

Pola Elizejskie i banda Charlesa Mansona

Interpretacja piosenki „Kurwy wędrowniczki” jest obiektem polemiki – w książce „Kult. Biała księga” pada stwierdzenie, że piosenka poświęcona jest emigrantom: „dwie pierwsze zwrotki dotyczą ludzi, którzy generalnie nie mogą znaleźć sobie przystani na ziemi”. Z kolei w pracy Joanny Owczarek poświęconej piosenkom Stanisława Staszewskiego pojawia się hipoteza, jakoby całość piosenki była poświęcona kobietom z bandy Charlesa Mansona.

Kluczem do odczytania piosenki są okoliczności jej powstania i pozostawione w tekście piosenki wskazówki. Utwór „Kurwy wędrowniczki”, podobnie jak Marianna i Bal kreślarzy, opisuje paryskie doświadczenia Stanisława Staszewskiego: bohaterki i bohaterowie piosenki spotykają się w Drugstorze, czyli w lokalu Le Drugstore na Polach Elizejskich, a notesy z adresami osób, u których mogą spędzić noc, noszą w torbie podróżnej nazywanej pieszczotliwie baise-en-ville (fr. ruchanko na mieście).

Kurwy wędrowniczki wydają się być nawiązaniem do konkretnej grupy społecznej, z którą w paryskich knajpach ma kontakt Staszewski – zapewne młodych i pozbawionych zobowiązań kobiet, łatwo nawiązujących znajomości i podróżujących po świecie (w tym pomiędzy Paryżem a Nowym Jorkiem).

W morderstwach popełnionych przez bandę Mansona zginęli młodzi i bogaci przedstawiciele śmietanki towarzyskiej Hollywoodu. Ostatnia część piosenki zdaje się wykreślać paralelę pomiędzy „Kurwami wędrowniczkami” z pierwszych dwóch zwrotek i hollywoodzkimi ofiarami Mansona. Zakończenie piosenki wybrzmiewa jak ponura fantazja –a żeby was wszystkich szlag trafił (popioły, zgliszcza, gruz).


Dodane 20.05.2020 przez DX

Tajemnica „Iron White”

Kilka wyrażeń występujących w tekście piosenki padło ofiarą przejęzyczeń, również w oficjalnych wydaniach tekstu:

  • BOAC, który „mknie przez Atlantyk”, to samolot British Overseas Airways Corporation, czyli pierwowzoru British Airways. W niektórych wersjach tekstu pojawia się zamiast tego „Biełoje Sea”.
  • Drugstore to nazwa własna lokalu Le Drugstore na Polach Elizejskich (otwartego w roku 1958 i działającego do dzisiaj), w związku z tym PzT zapisuje „w Drugstorze” dużą literą.
  • Baise-en-ville (dosłownie „ruchanko na mieście”) to we francuskim slangu określenie torby podręcznej, do której zabieramy przybory pierwszej potrzeby, wychodząc na miasto i nie planując wrócić na noc. W momencie publikacji tej notki (maj 2020) wszystkie dostępne w Internecie wersje tekstu zapisują w tym miejscu „Bezan Ville”.

Najdłużej (do sierpnia 2021) nierozwiązana pozostawała zagadka frazy zapisywanej w opracowaniach jako: A w Iron White przy barze ruch. W oryginalnym nagraniu słychać, że Stanisław Staszewski nie śpiewa wcale „Iron White”. Nie udało się również znaleźć żadnego znanego w latach 60. lokalu pod tą nazwą.

W istocie chodzi zapewne o "Idlewild" – dawną nazwę nowojorskiego lotniska JFK.


Dodane 20.05.2020 przez DX

A w Idlewild przy barze ruch...

Najdłużej nierozwiązaną zagadką związaną z tekstem piosenki była do roku 2021 fraza: A w Iron White brzy barze ruch... Pomimo starań nie udało się znaleźć śladów żadnego lokalu o nazwie "Iron White", który byłby znany w latach 60. W oryginalnym nagraniu słychać również, że Stanisław Staszewski nie śpiewa wcale "Iron White".

Najprawdopodobniej chodzi o "Idlewild", dawną nazwę lotniska im. Johna F. Kennedy’ego w Nowym Jorku. Lotnisko w Idlewild zostało przemianowane na JFK po tragicznej śmierci 35. prezydenta USA w roku 1963.

W piosence samolot BOAC "rwący przez Atlantyk" przewozi bohaterów (lub bohaterki) piosenki na trasie Paryż-Nowy Jork.


Dodane 05.08.2021 przez DX

comments powered by Disqus