Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Przebudzenie


h A G c B Gis cis H A d C B dis Cis H e D C f Dis Cis fis E D g F Dis gis Fis E a G F b Gis Fis
A G Fis B Gis G H A Gis C B A Cis H B D C H Dis Cis C E D Cis F Dis D Fis E Dis G F E Gis Fis F
Kiedy opadła groza pogasły reflektory h G c Gis cis A d B dis H e C f Cis fis D g Dis gis E a F b Fis
odkryliśmy że jesteśmy na śmietniku w bardzo dziwnych pozach A Fis B G H Gis C A Cis B D H Dis C E Cis F D Fis Dis G E Gis F
jedni z wyciągniętą szyją drudzy z otwartymi ustami h G c Gis cis A d B dis H e C f Cis fis D g Dis gis E a F b Fis
z których sączyła się jeszcze ojczyzna A Fis B G H Gis C A Cis B D H Dis C E Cis F D Fis Dis G E Gis F
inni z pięścią przyciśniętą do oczu h G c Gis cis A d B dis H e C f Cis fis D g Dis gis E a F b Fis
skurczeni emfatycznie patetycznie wyprężeni A Fis B G H Gis C A Cis B D H Dis C E Cis F D Fis Dis G E Gis F
w rękach mieliśmy kawałki blachy i kości G Fis Gis G A Gis B A H B C H Cis C D Cis Dis D E Dis F E Fis F
(światło reflektorów przemieniało je w symbole) G Fis Gis G A Gis B A H B C H Cis C D Cis Dis D E Dis F E Fis F
ale teraz to były tylko kości i blacha G A Gis B A H B C H Cis C D Cis Dis D E Dis F E Fis F G Fis Gis
Nie mieliśmy dokąd odejść zostaliśmy na śmietniku h G c Gis cis A d B dis H e C f Cis fis D g Dis gis E a F b Fis
zrobiliśmy porządek A Fis B G H Gis C A Cis B D H Dis C E Cis F D Fis Dis G E Gis F
kości i blachę oddaliśmy do archiwum G Fis Gis G A Gis B A H B C H Cis C D Cis Dis D E Dis F E Fis F
Słuchaliśmy szczebiotania tramwajów jaskółczego głosu fabryk h G c Gis cis A d B dis H e C f Cis fis D g Dis gis E a F b Fis
i nowe życie słało się nam pod nogi A Fis B G H Gis C A Cis B D H Dis C E Cis F D Fis Dis G E Gis F
Słuchaliśmy szczebiotania tramwajów jaskółczego głosu fabryk h G c Gis cis A d B dis H e C f Cis fis D g Dis gis E a F b Fis
i nowe życie słało się nam pod nogi A Fis B G H Gis C A Cis B D H Dis C E Cis F D Fis Dis G E Gis F

Dodane 08.10.2018 przez Pan_Kmicic4

Nagranie

comments powered by Disqus