Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Narodziny

Tekst: Tadeusz Nowak

Muzyka: Przemysław Gintrowski

Wykonanie: Przemysław Gintrowski


Dziecko się rodzi A
Dziecko się rodzi A
Dziecko się rodzi A
Dziecko się rodzi A
A D G C
F B E
a E/Gis G0 d
H0 C F H0
E7
Matka ma twarz z szarego płótna a E
połyka łzy, odwraca oczy d6 e
a zima wielka i okrutna h e
pod okna białe bębny toczy a h e
Dziecko się rodzi, dzwoni mróz h e
i biała noc zatacza zimie a e
wysłany sianem nieba wóz a e
Jakie ci, synku, podam imię? C h e
C0 D0 C6 D6 D7
Ojciec nie dotknie twego czoła G a
Tobie jest ojcem zima bosa G a
i nad kołyskę nie przywoła d e a
baśni łagodnych jak niebiosa d e a
Wół się odwraca od kołyski E
mędrcy na ustach uśmiech niosą a
i obłok sypie, na półmiski E
ogromnych dolin, ciemne proso a
Ojciec się garbi, wciąga szyję G a
i stojąc w jawnym krzyku wnuka G a
jak gołąb wstyd cichutko pije d e a
i fajką w dłoń otwartą stuka d e a
Dziecko się rodzi, dzwoni mróz h e
i biała noc zatacza zimie a e
wysłany sianem nieba wóz a e
Jakie ci, synku, podam imię? C h e

Dodane 23.05.2020 przez reuter

Nagranie

Nuty

comments powered by Disqus