Dostojni panowie, to już miesiąc minął, |
C G C G
|
Jak wróciłem z dworu księcia Valentino. |
C G C G
|
Władca ten, zrodzony w zacnym Borgiów domu, |
a G d C
|
Zgłębić sprawy świata nadzwyczaj mi pomógł. |
a G d C G
|
Często mi powiadał: Messer Niccolò, |
C G C G
|
Nie warto dociekać, gdzie dobro, gdzie zło. |
C G C G
|
W polityce bowiem koncept ów prostaczy, |
a G d C
|
Że sprawa jest słuszna, niezbyt wiele znaczy. |
a G d C G
|
Komu brak oręża, marna tego dola. |
C G C G
|
Przekonał się ongi wasz Savonarola, |
C G C G
|
Gdy skwierczał na stosie w sposób dość niemiły, |
a G d C
|
Co warte idee, kiedy braknie siły. |
a G d C G
|
Mnie zaś szczęście sprzyja i nie grożą stosy, |
C G C G
|
A lud jest mi wierny, bo mam wojska dosyć. |
C G C G
|
Lud ku silniejszemu zazwyczaj się skłania |
a G d C
|
I od koszul częściej zmienia przekonania. |
a G d C G
|
Gdyś w opałach – wdzięczność rzadkim jest uczuciem, |
C G C G
|
Mało kto zapragnie kiwnąć palcem w bucie. |
C G C G
|
Więcej więc pożytku przyniesiesz swym włościom, |
a G d C
|
Rządząc ludźmi raczej strachem niż miłością. |
a G d C G
|
Parę głów ścinając, chęć buntu osłabisz, |
C G C G
|
Lecz zrodzisz nienawiść, gdy zanadto grabisz. |
C G C G
|
Ludzie bowiem łatwiej, odkąd świat jest światem, |
a G d C
|
Znoszą ojca śmierć niż ojcowizny stratę. |
a G d C G
|
Lecz gdybyście słuchać moralnych praw chcieli, |
C G C G
|
Żegnajcie się z życiem, panie Machiavelli! |
C G C G
|
Ileż tedy zyskać mogłaby Florencja, |
a G d C
|
Gdyby polegała na naukach księcia. |
a G d C G
|
Dodane
07.05.2011
przez DX