Coś ty zrobiła, siostro, coś ty zrobiła! |
e D H e
|
Oni teraz tu przyjdą po ciebie! |
e D H e
|
Ktoś musiał cię zobaczyć, kiedy tam byłaś, |
C H e
|
Ktoś widział, jak zwłoki w ziemi grzebiesz. |
C H e
|
Przyjdą cię zabrać, siostro, oni cię stracą; |
e D H e
|
Wiem, że nigdy nie wybaczą tobie, |
e D H e
|
Choć nie wiem, czemu brata nazwali zdrajcą. |
C H e
|
Wszak to nie są sprawy dla nas, kobiet. |
C H e
|
Tyś nakaz bogów pragnęła wykonać, |
C C/E e
|
Ale bogowie są przecież wysoko. |
C C/e e
|
Któż ujmie się za tobą, Antygono, |
C H e
|
Gdy cię strażnicy do lochu powloką?! |
C H e
|
Nasza matka śmierć sobie sama zadała, |
e D H e
|
Dłonie ojca wzrok oczom wydarły, |
e D H e
|
Obu braci okrutna wojna zabrała |
C H e
|
I tobie pilno do krainy zmarłych. |
C H e
|
Zakaz był króla, a nam słuchać trzeba; |
C C/E e
|
Nikt Polinejka i tak nie przebudzi. |
C C/e e
|
Mnie wszystko jedno, kto dziś rządzi w Tebach. |
C H e
|
Nic się nie zmieni w losach zwykłych ludzi. |
C H e
|
A ja tu będę żyła, siostro, bo przecież |
e D H e
|
Ktoś musi przeżyć z naszego rodu, |
e D H e
|
Kto dzieci na świat wyda, umrze zwykłą śmiercią |
C H e
|
I o kim poeci nie ułożą rapsodu. |
C H e
|
Dodane
09.04.2020
przez reuter