Dobranoc Marku lampę zgaś i zamknij książkę |
G C G a e D
|
Już nad głową wznosi się srebrne larum gwiazd to niebo mówi obcą mową |
G C G a e D
|
To barbarzyński okrzyk trwogi którego nie zna twa łacina |
G C G a e D
|
To lęk odwieczny ciemny lęk o kruchy ludzki ląd zaczyna bić |
G C G a e D G
|
I zwycięży Słyszysz szum |
D e
|
To przypływ Zburzy twe litery |
G D
|
Żywiołów niewstrzymany nurt |
D e
|
Aż runą świata ściany cztery |
G D
|
Ściany cztery |
e
|
Cóż nam - na wietrze drżeć |
G D
|
I znów w popioły chuchać |
D G
|
Mącić eter gryźć palce szukać próżnych słów |
G D
|
I wlec za sobą cień poległych |
D G
|
Więc lepiej Marku spokój zdejm i ponad ciemność podaj rękę |
G C G a e D
|
Niech drży gdy bije w zmysłów pięć jak w wątłą lirę ślepy wszechświat |
G C G a e D
|
Zdradzi nas wszechświat astronomia rachunek gwiazd i mądrość traw |
G C G a e D
|
I twoja wielkość zbyt ogromna i mój bezradny Marku płacz |
G C G a e D G
|
Dodane
07.05.2011
przez DX