Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Piosenka ze szkłem

Tekst: Paweł Wójcik

Muzyka: Paweł Wójcik

Wykonanie: Paweł Wójcik


Tak to bywa, proszę pani a
Że się sięga po szkło a E
Gdy się dłuży dzień latami E
I się czeka na Bóg wie co E a
Wciąga przeczuć czarna toń a
I kamieniem się spada na dno a E
Wtedy znów sięga dłoń po szkło E a (d E a d E a d E F a E a)
Tak to bywa, taki świat a
Nie uwierzy pani w to a E
Że się w jeden dzień wydarzy kilka lat E
I tym bardziej się sięga po szkło E a
Ale wciąż trzyma coś by tu być a
Chociaż los sznur zakłada na szyję a E
I nie jest tak, że chce się wyć - tylko się wyje F C E a (d E a d E a d E F a E a)
Dni mieszają się z nocami a
W dawnych marzeń szare tło a E
Zegar bije godzinami E
I się sięga po szkło E a
Tak to bywa proszę pani a
Że się długo patrzy w okno a E
Deszcz po szybie płynie łzami E
I to wszystko - i nic więcej, pani doktor E a

Dodane 19.05.2016 przez Boczuś

Nagranie

comments powered by Disqus