Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Munch

Tekst: Paweł Wójcik

Muzyka: Paweł Wójcik

Wykonanie: Paweł Wójcik


Ja jestem Munch, Munch, Munch - ten od "Krzyku" a b h c cis d dis e f fis g gis
Tak przedstawiałem się w psychiatryku E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
A lekarz z modnie podciętym wąsem d dis e f fis g gis a b h c cis
Pieścił mi skronie elektrowstrząsem E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
Była niewinna, jak lilia biała a b h c cis d dis e f fis g gis
Pisała wiersze, Chopina grała E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
Gdy w twarz jej rzekłem, że to są pozory d dis e f fis g gis a b h c cis
Fuknęła na mnie: „Pan, jesteś chory!” E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
Nic nie obchodzą mnie twoje wiersze a b h c cis d dis e f fis g gis
I to, czy będę siódmy, czy pierwszy E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
Chcę dostać to co masz pod sukienką d dis e f fis g gis a b h c cis
Ja jestem tylko szczery, Panienko E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
Włócząc się po purytańskiej Europie a b h c cis d dis e f fis g gis
Z łatwością brałem dziesiątki kobiet E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
Z pozoru nietykalne damy d dis e f fis g gis a b h c cis
Chętnie wchodziły w łóżka i bramy E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
Czasem płaciłem drobne za miłość a b h c cis d dis e f fis g gis
Żeby się działo to, co się śniło E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
I przychodziły na monet dźwięki d dis e f fis g gis a b h c cis
Syfilityczne z dzieckiem na ręku E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
Munch - ten od "Krzyku" a b h c cis d dis e f fis g gis
Tak przedstawiałem się w psychiatryku E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
A lekarz z modnie podciętym wąsem d dis e f fis g gis a b h c cis
Pieścił mi skronie elektrowstrząsem E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
Tak chciałbym wiedzieć: czemu, dlaczego a b h c cis d dis e f fis g gis
Czytałem wszystko Dostojewskiego E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
Czytałem, co mi wpadło w dłonie d dis e f fis g gis a b h c cis
Czemu się boję i świat mi płonie? E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
Czemu się ludzie tak na mnie patrzą a b h c cis d dis e f fis g gis
Jakby widownią byli w teatrze E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
Wszystko zamarło, nic się nie zmienia d dis e f fis g gis a b h c cis
Rozrywa krtań krzyk przerażenia E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
Gasnąca twarz, oczy wulkany a b h c cis d dis e f fis g gis
Farbą szaleństwa świat zamazany E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
Zmiażdżone usta krzyczą ku słońcu d dis e f fis g gis a b h c cis
Rozrywam płuca krzykiem milczącym E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
Paryża wróg – londyński klimat a b h c cis d dis e f fis g gis
Zdrowa, siarczysta, norweska zima E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
I gdzie bym nie był ściskały wnyki d dis e f fis g gis a b h c cis
Zmywała mosty rzeka paniki E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
Munch - ten od "Krzyku" a b h c cis d dis e f fis g gis
Tak przedstawiałem się w psychiatryku E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
A lekarz z modnie pociętym wąsem d dis e f fis g gis a b h c cis
Pieścił mi skronie elektrowstrząsem E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
Elektrowstrząsy ponoć pomogły a b h c cis d dis e f fis g gis
Już jestem zdrowy, czuły i dobry E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
I kocham ludzi miłością szczerą d dis e f fis g gis a b h c cis
Działam społecznie, parafię wspieram E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
Lecz przecież czuję odór podłości a b h c cis d dis e f fis g gis
Spod płaszcza sztucznej przyzwoitości E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
Niech jeszcze minie, doba za dobą d dis e f fis g gis a b h c cis
I krzyknę szałem i będę sobą E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
I będzie krzyk! Krzyk! Krzyk przerażenia! a b h c cis d dis e f fis g gis
W ładu ślepotę, w plastik sumienia E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
Na chwilę w tłumie obudzę winę d dis e f fis g gis a b h c cis
Nim mnie z litości zmienią w roślinę E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
I jeszcze krzykiem zapytam ciszy a b h c cis d dis e f fis g gis
Powiem, że już mnie nikt nie usłyszy E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
Nim prąd przybije mnie do dna d dis e f fis g gis a b h c cis
Kto żył w obłędzie? Wy czy ja? E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
Munch - ten od "Krzyku" a b h c cis d dis e f fis g gis
Tak znów przedstawię się w psychiatryku E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
A lekarz z modnie podciętym wąsem d dis e f fis g gis a b h c cis
Podniesie poziom elektrowstrząsów E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
I będzie krzyk! Krzyk! Krzyk przerażenia a b h c cis d dis e f fis g gis
W ładu ślepotę, w plastik sumienia E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
Na chwilę w tłumie obudzę winę d dis e f fis g gis a b h c cis
Nim mnie z litości zmienią w roślinę E F Fis G Gis A B H C Cis D Dis
Munch...

Dodane 23.05.2016 przez Boczuś

Nagranie

comments powered by Disqus