Przyprószone płowością jesieni gór skronie |
e D e
|
Jarzębiny się stroją w purpurowe grona |
e G D G
|
Nad zębaty horyzont wznoszę puste dłonie |
G D e
|
By odpędzić nostalgię i żal móc pokonać |
C D h7 A7
|
Chmur okręty beztrosko żeglują po niebie |
e D e
|
Liści grad kolorowy opada bezwolnie |
e G D G
|
Zima goni już jesień a ja chciałbym wreszcie |
G D e
|
Znaleźć to, czego szukam niespokojny |
C D h7 A7
|
Zostawiam was góry na łaskę i niełaskę nieba |
C D e
|
Na wiatru i deszczu wieczne hulanie |
G D h7 A7
|
Na bezlitosny wojsk jesieni przemarsz |
e D h7 A7
|
By wiosną błagać o zmiłowanie |
C D h7 A7
|
Pozostawiam spienione żyły strumieni |
e D e
|
Śpiewającą cudownie po kamieniach wodę |
e G D G
|
Już opuszczam me lasy z ich żywicznym tchnieniem |
G D e
|
I was smreki wiecznie zielone i młode |
C D h7 A7
|
Do połonin niebieskich odwracam już oczy |
e D e
|
Czekam wozu z błękitu z niebieskimi końmi |
e G D G
|
Sycę zmysły widokiem by duszę zamroczyć |
G D e
|
Ale wiatr cieknie między wzniesionymi dłońmi |
C D h7 A7
|
Zostawiam was góry na łaskę i niełaskę nieba |
C D e
|
Na wiatru i deszczu wieczne hulanie |
G D h7 A7
|
Na bezlitosny wojsk jesieni przemarsz |
e D h7 A7
|
By wiosną błagać o zmiłowanie |
C D h7 A7
|
Dodane
17.06.2011
przez Ewus