Poszarpane plakaty wiatr chłoszcze na murach |
|
Spod papieru gdzieniegdzie czerni się ślad farby |
|
Rozmazane w dziwacznych i niemych figurach |
|
Smutne pozostałości haseł niegdyś hardych |
|
Z plakatami naprzemian tapety żałosne |
|
Tanich klepsydr zrywanych potokami deszczu |
|
Na nich litery imion tych co naszej wiosny |
|
Już się nie doczekają i nie oni pierwsi |
|
Pięć lat, długo czy krótko, dużo to czy mało |
|
Zależy - czy odsiedzieć, czy beztrosko przeżyć |
|
I ile takich jeszcze przed nami zostało |
|
I jakim nowym wieszczom przyjdzie znów uwierzyć |
|
Kto widział, jak wygląda bagażnik od środka? |
|
Kto już próbował pływać przy związanych rękach? |
|
Kto pewien jest, że jego nigdy to nie spotka |
|
Że tylko przyszli święci konają na mękach? |
|
Pięć lat, długo czy krótko, dużo to czy mało |
|
Zależy - czy odsiedzieć, czy beztrosko przeżyć |
|
I ile takich jeszcze przed nami zostało |
|
I jakim nowym wieszczom przyjdzie znów uwierzyć |
|
Dodane
17.06.2011
przez Ewus