Było to raz na balu: |
D A
|
Dama w szkarłatnym szalu, |
h fis
|
Choć wcale nie proszona w gości, |
G A
|
Wzięła w śmiertelny taniec |
D A
|
Panów i wszystkie panie, |
h fis
|
I włościan z okolicznych włości. |
G A D
|
A kiedy ich brała |
Fis h
|
To im tak śpiewała: |
A D (A)
|
Nad stanów stan |
D A
|
Postawił Pan |
h fis
|
Majestat mój; |
G A
|
Więc biorę w tan |
D A
|
Wszelaki stan. |
h fis
|
Ród, płeć i strój. |
G A D
|
Kim byłbyś bądź, |
Fis h
|
Muszę cię wziąć! |
A D (A)
|
Zaraz po balu jedni |
D A
|
W kryptach, a w dołach biedni, |
h fis
|
Spoczęli goście z włościanami; |
G A
|
A pewien malarz śmiały |
D A
|
Bal wymalował cały: |
h fis
|
Włościan i gości z szczegółami. |
G A D
|
Damę też zapodał |
Fis h
|
I ten napis dodał: |
A D (A)
|
Nad stanów stan |
D A
|
Postawił Pan |
h fis
|
Majestat mój; |
G A
|
Więc biorę w tan |
D A
|
Wszelaki stan, |
h fis
|
Ród, płeć i strój. |
G A D
|
Kim byłbyś bądź, |
Fis h
|
Muszę cię wziąć! |
A D (A)
|
Było to w przeszłej dobie, |
D A
|
Malarz od dawna w grobie, |
h fis
|
Lecz malowidło czci zażywa: |
G A
|
Bo chociaż z włościan z gośćmi |
D A
|
Zostały tylko kości, |
h fis
|
Śmierć nadal pozostaje żywa. |
G A D
|
Bale wciąż odmienia, |
Fis h
|
Nucąc do znudzenia: |
A D (A)
|
Nad stanów stan |
D A
|
Postawił Pan |
h fis
|
Majestat mój; |
G A
|
Więc biorę w tan |
D A
|
Wszelaki stan, |
h fis
|
Ród, płeć i strój. |
G A D
|
Kim byłbyś bądź, |
Fis h
|
Muszę cię wziąć! |
A D (A)
|
Dodane
09.04.2012
przez RK