Kiedyś po deptaku ja z rudą Mańką szedł |
a
|
Miałem wtedy do niej bardzo mocny pęd |
a
|
Miała takie nóżki, że można było paść |
d Fis0
|
Więc postanowiłem z nią do knajpy sobie zajść |
Fis0 E7
|
Wchodzę więc do knajpy, czuje wódy swąd |
a
|
Ściągam swój kapelusz i rzucam z werwą w kąt |
a
|
Potem pytam: Maniu, co ty będziesz pić? |
d Fis0
|
Ona na to: coś mi w główce nie przestaje ćmić |
Fis0 E7
|
Ja Ci się nie pytam, co tam może ćmić |
a
|
A ja ciebie pytam, co ty będziesz pić |
a
|
Wino albo wódę, albo coś na pic |
d Fis0
|
No bananowy słodki likier, czy w ogóle nic? |
Fis0 E7
|
Wypiliśmy piwo i wódki po sto gram |
a
|
I gadka się zaczęła, co słychać tu i tam |
a
|
No a kiedy wóda zaszumiała hej |
d Fis0
|
O swych wzniosłych wręcz uczuciach oświadczyłem jej |
Fis0 E7
|
Ciuchów zagranicznych kupię ile chcesz |
a
|
Tylko się nie wahaj i moje serce bierz |
a
|
Będziesz sobie żyła jak w rozkosznym śnie |
d Fis0
|
No nie bądź Mania taka durna i pokochaj mnie |
Fis0 E7
|
Aleś Mańka głupia, na co czekasz wciąż |
a
|
Myślisz że do ciebie tam lepszy przyjdzie mąż? |
a
|
Jestem przecież piękny i mam dobry smak |
d Fis0
|
Albo może Mańka myślisz, że mi forsy brak? |
Fis0 E7
|
Niech cię diabli wezmą, kochaj kogo chcesz |
a
|
Ja se znajdę inną, a ty się lepiej szczerz |
a
|
Jestem już spokojny, przeszła mi już złość |
d Fis0
|
Pójdę znajdę inną Mańkę, bo cię mam już dość |
Fis0 E7 a
|
Dodane
17.05.2023
przez gary