Już od dawna z latarni zdarto krepy abażur |
a e
|
Z szpalt dzienników spłynęły czarnych liter strumienie |
a e a
|
W oddalonym grobowcu na kalwińskim cmentarzu |
a e a
|
Pochowała już Polska swe krwawiące sumienie |
F e G a
|
Ozdobiła Mu szyję w wielkiej wstęgi naszyjnik |
e h
|
Rozkazała jednemu: Ty mu pokłon swój udasz! |
e G D e
|
W kornej ciszy narodu zagorzały partyjnik |
h e h e
|
Wielkiej piersi wystygłej dotknął ręką jak Judasz |
G D h e
|
Dziś jest cicho i prosto, jakoś mdławo i ckliwie |
a e
|
Dni mijają za dniami jednostajne jak kierat |
a e a
|
Jak by nic się przez fakt ten nie zmieniło właściwie |
a e a
|
Że na Zamku w Warszawie umarł jeden literat |
F e G a
|
Tylko krzyczy zaklęte w karty książek dziedzictwo |
d a
|
Że w nich żyje coś więcej niż wspomnienie poddaństwa |
d a
|
Że umarło z nim narodowe dziewictwo |
e a
|
Zdeptane butami rodzącego się Państwa |
e A
|
Dziś, gdy sen nasz o chlebie w dłonie noże nam kładzie |
e h
|
Bezlitosny jak nędzarz, co podzielił swój dom z kim |
e G D e
|
Dla tych, którym się jeszcze sen majaczy o szpadzie |
h e
|
Sen o Polsce bezgrzesznej - będzie snem o Żeromskim |
C h D E
|
Dodane
08.08.2011
przez DX