Piosenki

Próba zebrania w jednym miejscu wysokiej jakości opracowań; ze szczególnym uwzględnieniem materiałów wcześniej niedostępnych lub rozrzuconych w różnych miejscach Internetu i prywatnych zbiorach.

Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś
Te mordy obłudne i puste - pal sześć
Wysyłam pijane toasty na świat
I za tych popijam, co we mnie od lat Paweł Wójcik – Toasty

Grzybów dwoistość

Tekst: Marcin Gąbka

Muzyka: Marcin Gąbka

Wykonanie: Marcin Gąbka

Kapodaster: IV


C G a F C G C F C
Zgrabna ręka grzybiarza grzyby z grzybni wyrywa, C G a F
oko jego kształt i barwę ocenia. C G C (F C)
Rozpoznaje gatunek jego myśl przenikliwa, C G a F
zanim przysmak dotrze do podniebienia, C G C (F C)
Tu podgrzybek, tam koźlarz, ówdzie rydz lub opieniek, C E a C
grzybie nogi aż się rwą do koszyka, C G C
ale grzybiarz mieć musi wiedzę i doświadczenie, C E a C
by zatrutych ich kuzynów unikać. C G F G C
Bo grzyb zwykle swego ma sobowtóra d a
i choć wygląd bliźniaczy ich obu, d E
to odmienna jest każdego natura: d a
jeden rozkosz da ustom, drugi wpędzi do grobu. C G a e a
Łasy strawy grzybowej grzybiarz w bór rusza z rana - C G a F
tam prawdziwy wszak prawdziwek już siedzi, C G C (F C)
ale gdy goryczaka zerwie, albo szatana, C G a F
to szatańska gorycz gardło nawiedzi. C G C (F C)
Dalej pyszne pieczarki pośród igieł się bielą, C E a C
upieczone dla języka uciechą, C G C
obok jednak podobne muchomory się ścielą - C E a C
nie upiecze się tym, co je upieką. C G F G C
Bo grzyb zwykle swego ma sobowtóra d a
i choć wygląd bliźniaczy ich obu, d E
to odmienna jest każdego natura: d a
jeden rozkosz da ustom, drugi wpędzi do grobu. C G a e a
Kurki na mchu złocą, jak kurczątka bez liku, C G a F
potem z kurzym jajem w maśle się smażą, C G C (F C)
ale chytre Lisówki niczym lisy w kurniku C G a F
zduszą gardła nieuważnym grzybiarzom. C G C (F C)
Wypatrzone wśród trawy smukłe prężą się kanie - C E a C
usmażone cieszą usta i oczy, C G C
lecz muchomor sromotnik, gdy do dań się dostanie C E a C
to sromotna śmierć smakoszy zaskoczy. C G F G C
Bo grzyb zwykle swego ma sobowtóra d a
i choć wygląd bliźniaczy ich obu, d E
to odmienna jest każdego natura: d a
jeden rozkosz da ustom, drugi wpędzi do grobu. C G a e a
Jakąż ma więc przyczynę owa grzybów dwoistość, C G a F
nikła linia między szczęściem a szkodą? C G C (F C)
I dlaczego zgrzybiała ludzka jest rzeczywistość, C G a F
gdzie pozory piękna ku zgubie wiodą? C G C (F C)
W grzybobraniu powszednim, nie zbadawszy gatunku, C E a C
człowiek widząc szczęścia grzyb, wnet doń leci, C G C
ale sycąc głód życia nie pamięta warunku, C E a C
że nie wszystko złotem jest, co się świeci. C G F G C
Dobro zwykle złego ma sobowtóra d a
i choć wygląd bliźniaczy ich obu, d E
to odmienna jest każdego natura: d a
jedno serce nasyci, drugie wpędzi do grobu. C G a e a
C G a F C G C F C

Dodane 24.10.2020 przez Baltazar

Nagranie

comments powered by Disqus