Przyjechał do mnie mój przyjaciel – Stamtąd, |
a
|
Mówił, że życie w Piekle ma swój smak. |
a
|
W coś grać trzeba – wołał. – Proszę bardzo – gram w to! |
F0 E
|
U nas wszystko wolno! |
a (a)
|
Byle wiedzieć jak! |
F e a
|
Tam twoje miejsce – powtarzał z naciskiem – |
a
|
Tobie na pewno nie będzie tam źle. |
a
|
Tam nawet przegrać można z dobrym zyskiem. |
F0 E
|
U nas wszystko wolno! |
a (a)
|
Byle wiedzieć gdzie! |
F e a
|
Tu w ogóle nie wiesz, co się u nas dzieje, |
a
|
Przecież niejedną przetrwaliśmy z zim. |
a
|
I cóż, że oni – z nich się każdy śmieje – |
F0 E
|
U nas wszystko wolno! |
a (a)
|
Byle wiedzieć z kim! |
F e a
|
No i tam są Ludzie! Cóż poczniesz bez ludzi? |
a
|
Bieda? – To oni cię wyciągną z biedy. |
a
|
I brud jest czym zmyć, jeśli się ubrudzisz – |
F0 E
|
U nas wszystko wolno! |
a (a)
|
Byle wiedzieć kiedy. |
F e a
|
Gdy mówił, wzrok miał jak gracz przy ruletce, |
a
|
Co wolno mu stawiać na co chce – za dwóch. |
a
|
Jednego tylko nie powie – Ja nie chcę! |
F0 E
|
Gdy krupier, kręcąc kołem, |
a (a)
|
puszcza kulę w ruch! |
F e a (a D7)
|
Dodane
31.07.2018
przez Pan_Kmicic4